I tak trzeba, na różne sposoby, do różnych sakiewek dopraszać się o pieniądze. Sami nie udźwigniemy utrzymania pałacu.
Pewnie jeszcze kilka razy dowiemy się, że znowu zabrakło parę punktów, znowu jesteśmy pod kreską, znowu odpadliśmy. I dla mnie? OK. Na porażkach więcej się człowiek uczy.
Burmistrz sugeruje, że w strukturach Urzędu Miasta powinien powstać zespół, który samodzielnie będzie w stanie przygotować aplikację o zewnętrzne środki. I tak, i nie. Są specjalistyczne programy, gdzie wiedza zewnętrzna będzie niezbędna. Ale większość wniosków nie przerasta radzyńskich urzędników. Tylko trzeba umiejętnie współpracować.
Kiedyś wcześniejszą prezeskę LGD Zapiecek namawiałem, żeby zorganizowała cykliczne, comiesięczne spotkania urzędników, którzy w powiecie w różnych samorządach zajmują się pozyskiwaniem pieniędzy. Wymiana wiedzy, doświadczeń, również wspólne działania. Co może pójść nie tak? W Dolinie Zielawy w Wisznicach praktykują to z powodzeniem od lat. Rozumiem, że na poziomie starostwa mogą przeszkadzać we współpracy okopy polityczne. Jednak spotykając się w Zapiecku, który jest naturalną platformą współdziałania, wszyscy mogą tylko zyskać.
Ostatni król, organizował obiady czwartkowe w Łazienkach. U nas pałac już jest, niech tylko prezes Jarosław obejmie patronat. Do dzieła! Radosław Grudzień
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.