Dwa z nich pobudziły kochających Radzyń inaczej do wzmianek dotyczących nazewnictwa. Pomnik Niepodległości po 1989 r. wywoływał spore kontrowersje. Były nawet propozycje zburzenia wrośniętego w miejski koloryt memoriału. Na szczęście chwalebnie powstał komitet pod kierownictwem ówczesnego wójta gminy Radzyń J. Rębka do przeprowadzenia jego rekonstrukcji. Za zgodą autora Sł. Mieleszki i przy jego udziale orzeł zyskał koronę, u podstawy pomnika umieszczono tablicę: BÓG HONOR OJCZYZNA POMNIK NIEPODLEGŁOŚCI 1918 1989 11 LISTOPADA 1996 MIESZKAŃCY ZIEMI RADZYŃSKIEJ. Poniżej zaś – kolejną, na której czytamy: TU W DNIU 11 LISTOPADA 1996 ROKU ZŁOŻONO URNĘ Z ZIEMIĄ UŚWIĘCONĄ KRWIĄ MIESZKAŃCÓW ZIEMI RADZYŃSKIEJ POLEGŁYCH ZA WOLNOŚĆ NARODU POLSKIEGO I NIEZAWISŁEJ RZECZYPOSPOLITEJ. "Baba" jest też poświęcona, plac Wolności z pomnikiem jest miejscem, corocznych obchodów Święta Niepodległości i nikomu nie przeszkadza, że odbywają się one pod peerelowskim bałwanem – jak nazwał go ongiś skądinąd dobry kaznodzieja ks. Witold Kobyliński.
Niszowy portal wspominany tu niechętnie pisze: "BABA Z PEPESZĄ – popularne określenie używane przez radzyniaków w odniesieniu do Pomnika Niepodległości." Nieprawda. To nie jest określenie popularne i upowszechnianie go nie służy promowaniu patriotyzmu, lecz generowaniu nienawistnych podziałów. Kobieta z uniesionymi ramionami w jednej ręce dzierżąca karabin, drugą mająca zaciśniętą w pięść nie sprawiła, że w potocznym języku mieszkańców na trwałe przyjęła się właśnie ta nazwa. Owszem, była używana, ale uzus ten nigdy nie był powszechny. Kogoś mocno boli, że pomnik wykonany został w stylistyce typowej dla okresu PRL.
Warto przypomnieć napisy, które tu pozostawiono. Od frontu pomnika: WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM WALK O WOLNOŚĆ oraz NIECHAJ LUDZIE TYLKO JEDNO PAMIĘTAJĄ O NAS ŻEŚMY PADLI ZA WOLNOŚĆ, ABY BYŁA PRAWEM. Napisy te nie mają nic wspólnego z komuną, socjalizmem, rewolucją, etc. Koniec kropka.
W dwusetną rocznicę uchwalenia ustawy regulującej ustrój prawny Pierwszej Rzeczpospolitej Komitet Miejski Stronnictwa Demokratycznego przy udziale Miejskiej Rady Narodowej w Radzyniu Podl. (a nie jakieś społeczeństwo!) ufundował pomnik. Stanął on na placu noszącym obecnie imię Ignacego Potockiego. Wieńczy go orzeł biały w koronie, który rozwija skrzydła i zrywa się do lotu. Na cokole umieszczono daty 1791 i 1991 oraz inskrypcję o treści: W 200 ROCZNICĘ UCHWALENIA KONSTYTUCJI 3 MAJA. Uroczystego odsłonięcia pomnika, które odbyło się 3 maja 1991 r., dokonali: ś.p. Stanisław Daniluk – ówczesny burmistrz, Zbigniew Romanowski – przew. Miejskiego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego oraz ś.p. Stanisław Giza – pomysłodawca wystawienia pomnika i gorliwy jego realizator. Obelisk poświęcili ks. Zbigniew Chaber i ks. Henryk Hołoweńko. Od tego momentu plac Ignacego Potockiego z pomnikiem są miejscem, gdzie co roku odbywają się radzyńskie obchody Święta Narodowego i nikomu nie przeszkadza, że postawili go kolaborujący z PZPR członkowie SD.
Rzekomo "potoczne" i "humorystyczne" określenie pomnika znajdującego się na Placu Potockich jest wyrazem lekceważenia dziejów Państwa Polskiego i historii lokalnej. Dla portalu deklarującego miłość do Radzynia jest to po prostu wstyd. Forma plastyczna tego memoriału od początku budziła mieszane odczucia – to fakt. Nie uzasadnia to jednak natarczywego upowszechniania pogardliwej nazwy WRONA dla poświęconego obiektu upamiętniającego historyczne wydarzenie, jakim było uchwalenie ustawy zasadniczej i lokalny wkład w jego powstanie – wszak w tutejszym pałacu podobno formułowano niektóre jej zapisy.
Jeśli więc ktoś pragnie być patriotą spod znaku wrony i baby z pepeszą, to nikt mu nie zabroni, ale od miejsc pamięci poświęconych i szanowanych przez rozsądną większość wara! Postawcie sobie swój pomnik i tam świętujcie.
P. S.
Dokładnie pamiętam, że podczas mszy odprawionej na okoliczność zdarzenia ks. Chaber przytoczył słowa jednej z pieśni Jacka Kaczmarskiego: "Jeśli nas matka Boska nie obroni, to co się stanie z Polakami? Codziennie więc zanoszę modły do Niej, by obroniła nas... przed nami".
Andrzej Kotyła
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.