Jesteśmy jako pierwsi w dziejach ludzkości w dość nietypowej sytuacji społecznej. Otóż kiedyś byłeś sobie kolejno dzieciakiem, młodzieńcem, potem zostawałeś młodym tatusiem, następnie poważnym ojcem rodziny. Jak już kark sztywniał a szyja miękła przechodziłeś w rolę dziadka, żeby, odchowawszy wnuki, taktownie położyć się do trumienki i nie zawracać młodszym głowy swoim zramoleniem. A teraz mamy nową jakość: otóż widzimy całe rzesze osób, które już wyszły ze społecznej funkcji babki dziadka i dalej są w fantastycznej intelektualnej formie, ciało jeszcze nadążą za apetytem na życie, są pełni energii i kreatywności. I nie tylko że sami sobie radzą świetnie ze sobą, to jeszcze mają światu sporo do zaoferowania
Co tu z takimi zrobić?
Nic, sami sobie robią i to z najlepszym skutkiem. Organizują się, spotykają, wspierają wzajemnie, czasem wręcz trudno za wszystkim nadążyć. W każdym numerze Wspólnoty ponad połowa relacji z imprez to właśnie efekty działań Starszych Państwa.
Za każdym razem mam ogromną frajdę, kiedy spotykam się z klubami seniorów, studenterią z Uniwersytetów Trzeciego Wieku, wszelkimi klubami emeryta a nawet rencisty itd. Przecież to jeszcze są ludzie zdecydowanie bardziej do tańca niż różańca (autentyk: Ania Piekarska z PCK zapytała ostatnio swój klub seniora, jakie zajęcia im zorganizować. Orzekli że taneczne!!!). Wycieczka, pielgrzymka, kurs języka, wspólne gotowanie, jakieś wycinanki a może i po prostu posiedzenie razem nad herbatą, ciastkiem albo i butelką nalewki z malin (a co, jak wszyscy to i babcia!!!) Bez najmniejszej kokieterii: zdecydowanie wolę jako przewodnik oprowadzać grupę seniorów niż małolatów: są ciekawsi, bardziej zainteresowani, staranniej dopytują, nie marnują czasu. Boże, jak ja bym chciał za parę lat być tacy jak Wy...
Wiecie co, Łaskawi Państwo? Są takie powszechne opinie, że głupio się z nimi publicznie nie zgadzać. Że "Mały Książę" jest ciekawy, że się nie powinno oglądać za sąsiadką, że trzeba stawiać na młodość. A guza tam, nieprawda. Nie bójmy się odważnie postawić na aktywną starość. Zbigniew Smółko
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.