W ostatnim livie Pana Burmistrza mogliśmy po raz kolejny usłyszeć jego deklarację, wolę współpracy i zachęcanie mieszkańców do zgłaszania swoich pomysłów, wniosków dotyczących rozwoju czy poprawy życia w naszym umiłowanym Grodzie n. Białką.
Odniosłem wrażenie – raz kolejny – że odbiorcy, czyli mieszkańcy Radzynia, słuchają tego typu komunikatów z niedowierzaniem i to nielekkim.
Zupełnie mnie to nie dziwi, poprzednik Pana Jakubowskiego przed dekadą składał podobne deklaracje, a potem jak było, wszyscy wiemy.
Wystarczy wspomnieć sprawy tak proste i łatwe do przeprowadzenia, jak nadanie nazw radzyńskim rondom: "Solidarności" i "Ks. J. Popiełuszko". Nikt z ówczesnych włodarzy nie skorzystał z okazji, żeby zapytać mieszkańców o zdanie. Decyzję o wyborze nazw dla wyżej wspomnianych podjęto w wąskim gronie, a Rada Miasta ochoczo to "przyklepała".
Zapewne dlatego radzyniacy są tak zdystansowani do woli współpracy UM z ludem tutaj pracującym i używającym żywota doczesnego. STOP.
Zapomnijcie o tym, co i jak robiła poprzednia ekipa rządząca UM – teraz jest czas dla Was, Szanowni Obywatele Radzynia Podlaskiego. Tak, przede wszystkim teraz, kiedy tworzone są koncepcje i strategie działania obecnego Samorządu. Piszcie do Burmistrza, jego zastępczyni i jego Radnych Miejskich!
Piszcie o tym, jakich zmian oczekujecie w mieście, jakie macie pomysły na rozwój życia kulturalnego w ROK`u – grupy taneczne, teatralne, warsztaty muzyczne? Czy radzyński stadion spełnia Wasze oczekiwania? Czy chcecie, aby w Radzyniu znowu funkcjonowało kino i w jakiej formule? Czy powinno wrócić do Oranżerii, czy może powinno powstać w innym miejscu? Może reaktywacja filmowej grupy dyskusyjnej z udziałem zaproszonych gości?
Piszcie, póki Burmistrz Was do tego zachęca! Jeżeli teraz sobie odpuścicie, to potem nie narzekajcie... Dobrego Tygodnia Państwu życzę! Paweł Kot
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)