reklama

Spór o drzewo podzielił mieszkańców. Szpila Andrzeja Kotyły

Opublikowano:
Autor: redakcja

Spór o drzewo podzielił mieszkańców. Szpila Andrzeja Kotyły - Zdjęcie główne
Opis: Andrzej Kotyła

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Aż niedźwiedź z herbu ryczy. Radzyńskie opinieRadzyński Satuń – burmistrz J. Jakubowski kieruje pytanie do mieszkańców. Wyrżnąć czy zostawić? Chodzi o dąb, który najwyraźniej im zawadza. Gdyby tak zadać pytania w rodzaju: Chcecie być zdrowi czy wolicie chorować? Opowiadacie się za podwyżką płac czy chcielibyście, żeby wam odebrano? A może wolelibyście być głupkami, czy też może pragniecie czerpać bez ograniczeń z krynicy mądrości? W takich potencjalnych sytuacjach mieszkańcy na bank byliby jednomyślni. Wszyscy chcieliby być zdrowi, bogaci, mądrzy – i osiągnąć to jednocześnie.
reklama

Pytanie o to drzewo, Panie Burmistrzu, niesie ze sobą taki sam ładunek mądrości, jak te potencjalne, wymyślone naprędce przed chwilą. Każdy w miarę rozgarnięty interlokutor opowie się za pozostawieniem rosnącego dębu i jeszcze zgłosi postulat kolejnych, zwymyśla pomysłodawców wycinki, zbeszta, zrówna z ziemią.  No bo jakże tak... wyrżnąć. Burmistrz rozjaśnia sprawę, a właściwie zaciemnia: "Ci z Was, którzy rozpoznają to miejsce, wiedzą, że to charakterystyczny fragment Satunia. Od pewnego czasu prowadzę rozmowę z jedną z osób, która bardzo zabiega o to, by to drzewo zostało usunięte. [...] ten dąb szypułkowy uznaliśmy za wartościowy – kształtny, zdrowy i nadający temu miejscu charakter [...] Czy uważacie, że to drzewo powinno pozostać, czy raczej należałoby je usunąć?"

reklama

No, oczywiście, wszyscy pragną tylko jednego: zostawić drzewo, precz z łapami od dębu, dobra naszego narodowego, świętości naszej, wspólnoty naszej, orędowniczki naszej... Amen! Będziemy bronić dębu jak niepodległości, jak wiary przodków naszych, jak matki, ojca i syna...

Burmistrz kończy swój apel: [...] "Liczę na spokojną, merytoryczną dyskusję." No i to rozkłada mnie najbardziej. Leżę na obu łopatkach i wyję! Naprawdę? Serio? Ma być spokojna i merytoryczna? To Włodarz nie zna swojej trzody, nie wie, do czego jest zdolna, nie orientuje się, że w każdej sprawie nasze społeczeństwo gotowe jest położyć szyję pod topór? Zwłaszcza w sprawie, o której mało albo nic wie, nie zna argumentów żadnej ze stron, a jeszcze bardziej szczególnie w sprawie, która w ogóle go nie dotyczy. My Polacy mamy swoje tradycje walki i zwycięstwa, a jeszcze większe klęski. Nie oddamy ani konara! Będziemy bić się do krwi ostatniej. Są w ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli, ale...  Dąb woła o pomstę, gdy stanąć trzeba, gdy nocą, kolbami w drzwi... No nie, nie mogę, też stanę na froncie walki o dąb. Niech rośnie! Ktoś zapytał: "A jakie argumenty podaje druga strona?" No nareszcie!

reklama

Mój dobry kolega Marian, którego lubię tak samo, jak burmistrza, pisze z całą powagą i determinacją: "Szanowni Państwo, wszyscy tu piszący macie prawo mieć swoje zdanie, nawet możecie sobie tego dęba przesadzić koło siebie. Problem w tym, że Pan Burmistrz w tym artykule dwukrotnie kłamie!! Otóż wyciął obok tego dęba dwa drzewa lipę i świerka i nie jedna osoba chce usunięcia tego dęba tylko dziewięć!!! Otóż dąb ten mało, że zagraża bezpieczeństwu pieszych to i zmotoryzowanych! A do tego jest wielką uciążliwością dla okalających go mieszkańców w porze jesiennej, kiedy zrzuca liście, okoliczne posesje są zasłane grubą warstwą".

Dalej Marian apeluje: "...myślę, że przez Facebooka nie da się podejmować decyzji [...]. Dziwię się również piszącym tu mieszkańcom Satunia, którzy będąc w tej okolicy, nie są w stanie zauważyć bezradności Miasta, które nie jest w stanie zapanować nad bałaganem w porze jesiennej. Tak, oczywiście, po interwencji posprzątano, tylko zapraszam do wizji lokalnej, jak to zrobiono!! [...] Wystarczy pamiętać o obowiązkach Miasta, a nie będzie problemu, ale jak [...] sprząta się raz do roku, to problem pozostanie. Proponuję rozmowę na argumenty, a nie przez media, bo przez media nie da się rządzić!".

reklama

I jeszcze kropka nad I: "...oczywiście drzewa trzeba sadzić, ale trzeba wiedzieć gdzie!! A jak rosną, nie mogą być uciążliwością dla mieszkańców! TYM BARDZIEJ ŻE NA TYM OSIEDLU JEST ZAKAZ SADZENIA DRZEW WYSOKICH ZE WZGLĘDU NA MAŁE DZIAŁKI!! [...] Ilu mieszkańców Satunia się tu wypowiedziało i dlaczego jest Pan tak jednostronnie nastawiony i dlaczego Pan nie podaje argumentów za, które przedstawiłem? Smutne to i przykre, że na taki poziom Pan to sprowadził, ale jak się nie ma argumentów, to się robi cyrk!! Mały chłopczyk piaskownica i Internet w pracy bawi się w serduszka!! CZAS DOROSNĄĆ I WZIĄĆ SIĘ DO SOLIDNEJ ODPOWIEDZIALNEJ PRACY!"

P. S.

Ostatnio miałem okazję spotkać Mariana na żywo. Będzie walczył. A ja bym się jednak zastanowił. Szkoda pięknego drzewa!

reklama

Andrzej Kotyła

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo