Subiektywna historia pewnej skargi. Szpila Andrzeja Kotyły

Może oni nie lubią Ewy Dąbrowskiej? A być może, nie daj Boże, mają coś przeciwko jej nieradzyńskiemu pochodzeniu, może nie zgadzają się z jej koncepcją prowadzenia biblioteki lub ogólnie koncepcją urządzenia świata? Nic podobnego! Oni czują się okrutnie skrzywdzeni i postanowili się poskarżyć, i to do kogo? Do Samorządu, który postulują odwołać w wyniku referendum, co staje się już niewymownie nudne. I niech podadzą mnie do sądu za fałszywe zarzuty, jeśli piszę nieprawdę. Dziesiątki postulatów w kwestii referendum publikujecie w nieskończoność, a każdy przejaw myślenia, z którym wam nie po drodze kasujecie przed publikacją, profesjonalny, obiektywny inaczej, niemiłosiernie stronniczy portalu!!!

POPRÓBUJMY TEGO STEKU (ortografię i interpunkcję poprawiłem): Czerwona kartka dla dyrektorki, taka sama dla burmistrza za dobór współpracowników. Padłem na fragmencie "Pani Dyrektor, nie mieszkając w Radzyniu ani w powiecie radzyńskim" xD idealna osoba na stanowisko. Nieładnie się bawicie, oj nieładnie, pani Dyrektor powinna mieć swój rozum a nie całe życie być wdzięczna burmistrzowi za posadę. Czy ona ma w ogóle cokolwiek do powiedzenia w tej bibliotece? Naprawdę względy polityczne muszą brać górę? A co ona może to jest decyzja jej pana i orędownika? Po prostu Ludzie i Ludziska co wyśta zrobili głosując na taką władzę?? TAŻ TO NI DO BOGA NI DO LUDZI!! Co za czasy... Kobita od układania książek na regałach rozdaje karty w powiecie jak boss mafii sycylijskiej. Szok i niedowierzanie ...kobieta znikąd... takie wspaniałe mamy kobiety w Radzyniu w bibliotekach np. na Spółdzielczej.... a tej to nawet źle z oczu patrzy... Kobieta znikąd, burmistrz znikąd takie mamy pośmiewisko... Ciekawe czy teraz dociera do sympatyków ludzi z importu co oni teraz robią z naszym miastem. Czy tych przynajmniej dwóch radnych nie może wnioskować o odwołanie tej pani z importu i zastąpienie jej osobą dbającą o kulturalny rozwój naszego miasta? Żałuję oddanego głosu na pana Jakubowskiego. Chętnie zaś, wezmę udział w referendum za odwołaniem burmistrza, ręka rękę myje i nikt jej nic nie zrobi. Zresztą jest przygotowane pismo na radę miasta o uznanie skargi za bezzasadną. Po prostu wstyd dla JJ i jego przydupa...h. Ale takie władze zostały wybrane i bez udziału pizzy?

Kogo zatem dziwić może fakt, że radni uznali skargę za bezzasadną i wysłali ją na śmietnik? Ktoś spodziewał się, że będzie inaczej? A może ktoś liczył na inny poza medialną rozróbą efekt tego pokracznego gestu bezsilności i rozpaczy?

Przypomnijmy, że skarga dotyczyła odmowy bezpłatnego udostępnienia sali dla umożliwienia realizacji przedsięwzięcia w ramach Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami. W skardze padły strzały prawdziwie armatnie o podejmowanie działań zaprzeczających misji lokalnego ośrodka kultury wspierającego działania edukacyjne i kulturalne.

Warto też przypomnieć, że skargę wniósł prezes podróżniczego kolektywu Robert Mazurek, który nie tak dawno, ale lepiej, że w czasie przeszłym – jako dyrektor domu kultury – nie wpuścił ongiś na obchody 60. rocznicy powstania ROK dziennikarzy m. in. ze WSPÓLNOTY i innych mediów niekoniecznie gloryfikujących pisowską władzę. Ich skargę na jego działalność odrzuciła wtedy Rada Miasta – zapewne słusznie. I to, że na tutejszych łamach, mój szanowny kolega "po felietonach" Zbyszek Smółko wzdycha do Mazurka komentując wyczyny obecnego przewodniczącego powiatowej rady Grzegorza Gałeckiego, nie świadczy o nim (o Mazurku onym) pozytywnie. Świadczy negatywnie o Gałeckim.

PS

JAK KUBA BOGU, TAK BÓG KUBIE – można by podsumować wydarzenie, odwołując się do mądrości zawartej w "Księdze przysłów polskich" – a jakże polskich, a jak polskich, to i katolickich, a jak katolickich, to i miłosiernych, a jak miłosiernych, to bliskich podróżnikom z kochającego inaczej portalu. Jest jeszcze inne przysłowie, które być może tu pasuje: ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELĘCIEM BYŁ?

Andrzej Kotyła