Radni gminy Ulan zachowali się jak małe dzieci z przedszkola. Zdejmując uchwałę z porządku obrad, zamknęli oczy i w ten cudowny sposób problem zniknął. Nie ma go, bo go nie widać. Jeżeli w ten sposób rozwiązuje się inne problemy w Ulanie, to polecam mieszkańcom albo szybko się stamtąd wyprowadzić, albo przy najbliższej okazji podziękować radnym za niewykonywanie swojej pracy.
- skomentował zachowanie radnych, Radosław Grudzień.
Wiceprzewodniczący Rady Gminy Ulan Majorat Adam Mazurek jest jednocześnie prezesem Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”.
Pomiędzy samorządem i jego jednostkami organizacyjnymi, w szczególności szkołami podstawowymi, a kierowaną przez radnego spółdzielnią od lat krążą pieniądze. Zwykle są to zakupy w sklepie GS, ale również co roku dokonywane są hurtowe zakupy węgla na ogrzewanie m.in. placówek oświatowych.
Jest to ewidentne złamanie ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia samorządu. Nie ma znaczenia okoliczność nieuzyskiwania osobistych korzyści, gdyż już 13 kwietnia 1994 Trybunał Konstytucyjny w uchwale W 2/94 orzekł, że mandat radnego podlega szczególnej ochronie ze względu na jego autorytet i niezbędne zaufanie.
- informował od trzech lat Radosław Grudzień, współpracujący z Fundacją Wolności.
Wnioskodawca - Fundacja Wolności - powołuje się na artykuł (24f u. 1) ustawy o samorządzie, w myśl którego radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia gminy, a także zarządzać taką działalnością.
12 maja 2022 r. organ nadzoru wezwał Radę Gminy Ulan-Majorat do podjęcia uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wymienionego radnego - czytamy w piśmie Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego do Fundacji Wolności.
Grudzień: radni zwykle "umywają" ręce
Zwykle radni „umywają ręce” i nie podejmują rzeczonej uchwały. Czekają na ostateczną decyzję wojewody oraz wydanie przez niego postanowienia zastępczego. Kolejnym krokiem bywa zwykle zaskarżenie przez radnego decyzji organu nadzoru do sądu administracyjnego.
- przewidywał na łamach portalu "Jawny Lublin" pod koniec maja Grudzień.
Mazurek: toczy się bój o mnie
Nie miałem żadnej korzyści z tego tytułu. Na własny rachunek nie brałem żadnych wynagrodzeń z mienia gminy, oprócz diet radnego - tak, jak wszyscy radni. Ani jedna złotówka z mienia gminy nie wpłynęła na moje konto. Nie są to żadne "lewe" rachunki
- skomentował sam zainteresowany.
Informowanie mieszkańców o wskazanych ( i ocenionych jako takie przez organ nadzoru odpowiedniego ciała) nieprawidłowościach jest dziennikarską powinnością. Radny Mazurek nie skorzystał z możliwości wypowiedzenia się na naszych łamach. Nie odpowiadał na pytania.
Więcej w papierowym wydaniu "Wspólnoty Radzyńskiej"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.