Spośród 14 571 mieszkańców Radzynia Podlaskiego odnotowanych w statystykach Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2022 roku, 6940 stanowią mężczyźni, a 7631 kobiety.
Różnica jest spora, bo aż 5%. Tę przewagę widać w aktywności społecznej mieszkańców, w działalności stowarzyszeń, klubów seniora. Widać w mieście, na działkach, w sklepach i na chodnikach.
Przy takiej sile kobiet, ich rola w rozwoju miasta jest szczególna, a powinna być szczególnie doceniona i wykorzystana. To kobiety ostatecznie decydują o urodzeniu dziecka, tym jak zostanie wychowane, co zje cała rodzina i czym w wolnym (i nie tylko) czasie zajmują się domownicy. Sorry panowie. Porzekadło o mężczyźnie, który jest głową rodziny, a kobieta szyją, która tą głową kręci, objaśnia to doskonale.
Dlaczego zatem w radzie miasta (władza uchwałodawcza), ale też u sterów wykonawczych (burmistrz, zastępca, sekretarz) kobiet jest tak mało? Nieco lepiej jest w urzędniczym otoczeniu, ale jaki mają z tej perspektywy wpływ na wyznaczanie kierunków rozwoju naszej lokalnej społeczności?
Pretekstem do tych rozważań jest zaprzysiężenie nowej radnej powiatowej Agnieszki Włoszek. Dzięki jej obecności w skład rady wchodzą już trzy kobiety. Na tle 16 mężczyzn to jednak wciąż mało. W radzie miasta jest podobnie. Mamy aktualnie 2 kobiety i 13 mężczyzn. Czy utworzenie osobnej rady kobiet, w charakterze doradczym wobec rady miasta coś by przyniosło? A może "dżentelmeńska" umowa i parytet dla kobiet na wyborczych listach?
Spójrzcie. Praca, flaga i konstytucja też są kobietami.
Jakub Jakubowski, samorządowiec, społecznik, animator kultury i grafik komputerowy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.