29 marca funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego radzyńskiej komendy weszli na teren jednej z posesji w gminie Ulan-Majorat. Z posiadanych informacji wynikało, że wynajmujący posesję mężczyźni mogą trudnić się nielegalną produkcją wyrobów tytoniowych. Kiedy policjanci weszli do domu, zastali działającą fabrykę do produkcji nielegalnych papierosów. Pełną parą trwała produkcja, którą prowadził 34-latek i jego 35-letni wspólnik. Mężczyźni byli zaskoczeni wizytą policjantów.
Łącznie mundurowi zabezpieczyli 43 tysiące sztuk papierosów, niemal 70 kilogramów tytoniowego suszu, niespełna 120 000 gilz papierosowych, kompletną linię produkcyjną, a także papierowe opakowania na papierosy. Nielegalny towar trafił do policyjnego depozytu. Jak ustalili funkcjonariusze, gdyby papierosy trafiły na rynek, straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconego podatku akcyzowego oraz VAT wyniosłyby około 100 tysięcy złotych - mówi asp. Piotr Mucha z KPP w Radzyniu Podlaskim
CZYTAJ RÓWNIEŻ : Unieważnili przetarg na budowę ronda przy skarbówce
Mieszkańcowi Międzyrzeca Podlaskiego i gminy Wojcieszków zostały przedstawione zarzuty. Odpowiedzą za wytwarzanie wyrobów tytoniowych bez wymaganego wpisu do rejestru producentów i ich posiadanie. Na poczet przyszłej kary od mężczyzn zabezpieczono pieniądze w kwocie ponad 70 tys zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.