reklama

Radzynianka, warszawianka, poetka. Irena Tetlak, jej poezja i malarstwo

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Radzynianka, warszawianka, poetka. Irena Tetlak, jej poezja i malarstwo - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskie Chociaż z Radzynia wyjechała wiele lat temu, przyznaje, że większość wierszy z najnowszego tomiku "droga" napisała w swoim rodzinnym mieście. Jaka była i jest droga Ireny Tetlak, poetki, malarki z Radzynia, a wcześniej dyrektor ZUS? 21 marca, w światowy Dzień Poezji, przypominamy rozmowę z Ireną Tetlak przeprowadzoną w lutym tego roku.
reklama

Za parę chwil ukaże się drukiem piąty tomik Pani autorstwa. Na swoim koncie na Facebooku pokazała Pani projekt okładki i przyznała: "To już piąta moja książka poetycka, ale emocje, które towarzyszą przy jej wydaniu, są całkiem podobne jak poprzednio". Trema poetki przed pokazaniem duszy jest wciąż taka sama?

 

- Gdyby tak było, nie ukazałby się żaden z moich tomów wierszy. Każdy wiersz zawiera moje przemyślenia na jakiś temat. Każdy tom wierszy jest wynikiem moich doświadczeń, przeżyć lub obserwacji życia i świata. Emocje, które mam w sobie po skończonej pracy nad książką to głównie radość. Czuję też lekką niepewność, bo przecież nie wiem, jak książka będzie przyjęta przez czytelników. Jestem bardzo samokrytyczna, więc zanim wiersz znajdzie się w książce, dość długo rozważam, czy powinien tam być. Przykładam wagę do redakcji całości tomu i współpracuję ściśle z wydawcą do ostatniej chwili. A mimo to zawsze mi towarzyszy ciekawość przed otwarciem paczki z drukarni.

 

Kiedy tomik się ukaże i czy będzie, tak jak okładka, drogą w nieznane? - Tomik ma się ukazać praktycznie na dniach. Czy jest to droga w nieznane?

 

Każdy czytelnik znajdzie dla siebie odpowiedź po lekturze. Nie chcę nic sugerować. Fotografia na okładce oraz tytuł mojej książki nie są tak jednoznaczne wbrew pozorom, ale... to pozostawiam do uznania czytelników.

 

Jest Pani radzynianką, ale od wielu, wielu lat również warszawianką. W którym z tych miast łatwiej pisać poezję?Pytanie jest oczywiście żartobliwe. Tak naprawdę, kiedy odkryła Pani w sobie talent poetycki?

 

- Faktycznie te dwa miejsca na ziemi są najbliższe memu sercu. Jednak to nie samo miejsce mnie skłania do pisania poezji. Chociaż muszę przyznać, że większość wierszy, które są w tomiku "Droga" została napisana w Radzyniu Podlaskim. W ubiegłym roku połowę czasu spędziłam właśnie tutaj, w rodzinnym mieście. Układałam rymowane wierszyki od dziecka. Bardzo długo pisałam "do szuflady". Nie publikowałam. Jednak czasy Internetu zmieniły to. Wtedy zaczęłam publikować na portalach poetyckich. Założyłam własny blog i fanpage na Facebooku. Odpowiadając ściśle na drugie pytanie: talent we mnie odkrył najprawdopodobniej mój wydawca, który namówił mnie do wydania pierwszej książki poetyckiej. Ukazała się w 2013 r. Jeżeli posiadam taki talent, to przyszedł na świat razem ze mną (tu uśmiech).

 

Serial telewizyjny o Agnieszce Osieckiej sprawił, że jesteśmy otaczani jej piosenkami, zamierzchłymi wywiadami, tym, co powiedziała i napisała. A podobno na pytanie: "Czy łatwo jest napisać piosenkę?" - odpowiedziała, że "Bardzo łatwo. Tylko trzeba najpierw ją przeżyć". Ma Pani podobne odczucia pisząc wiersze?

 

- Na to pytanie praktycznie już udzieliłam odpowiedzi na samym początku naszej rozmowy. Agnieszka Osiecka jest Mistrzynią w tym obszarze, więc skoro tak powiedziała, to należy tak przyjąć. Ma rację. Ja dodam od siebie, że pisze mi się łatwo, bo mam tzw. wenę. Moje wiersze "przychodzą" same do mnie. Zapisuję je na przysłowiowych serwetkach, ostatnio wprost na swojej stronie na Facebooku, która służy mi jako brulion.

 

Czy dla kogoś, kto pracuje w poważnej instytucji, np. takiej jak ZUS, którym kierowała Pani w Radzyniu wiele lat, poezja pozwala wziąć głębszy oddech? Czy lubi Pani być poetką? Jak pogodzić matematyczny umysł z czymś tak ulotnym, refleksyjnym, filozoficznym, nieprzewidywalnym – jak wiersz?

 

- Bez pasji moje życie nie byłoby pełne. W życiu człowiek pełni wiele ról. Praca zawodowa jako bardzo istotna część mojego życia, chociaż absorbująca i często stresująca dostarczała mi wiele satysfakcji. Być może zaskoczę Panią, ale to są bardzo pokrewne obszary, jeśli chodzi o potrzebne predyspozycje. Wrażliwość, wyobraźnia, komunikatywność czy determinacja w dążeniu do celu są podstawą, a sprawność w posługiwaniu się wiedzą i umiejętnościami bardzo się przydaje. Analityczny, syntetyczny czy abstrakcyjny sposób myślenia, także jest nieodzowny. A logika to przestrzeń, w której odnajduje się zarówno humanista, jak i matematyk. Wyciąganie trafnych wniosków to puenta – czyż nie?!

 

Artystyczna dusza przelewa się nie tylko na papier, ale i na płótno. Maluje Pani. Jakie są Pani ulubione motywy?

 

- Maluję kolorowe obrazy. Akryle na płótnie. Podobno jest w nich sporo światła i dobrej energii. Malując relaksuję się. Jest to jedyny w swoim rodzaju stan skupienia, który powoduje, że czas się zatrzymuje. Nie mam ulubionych motywów. Tematy obrazów są różnorodne, np. może to być wspomnienie z podróży albo efekt jakiegoś bieżącego przeżycia czy nastroju. Ostatnio jednak malowałam najczęściej kwiaty.

 

Kiedyś rozmawiałam z Panią adwokat z Ukrainy, która po przyjeździe do Polski, z racji niemożności wykonywania zawodu, zaczęła z powodzeniem malować akwarele. Zapytana, czy woli siebie w roli kobiety-prawnika, czy kobiety-malarki, odpowiedziała, że zdecydowanie tę drugą wersję. Co daje wrażliwym osobom kontakt ze sztuką?

 

- Wrażliwość to ludzka cecha. Każdemu człowiekowi potrzebny jest kontakt ze sztuką. Taki kontakt według mnie daje przede wszystkim wolność, ubogaca i rozwija.

 

Gdzie można nabyć tomiki Pani wierszy i czy możemy spodziewać się wieczoru autorskiego w Radzyniu? - Moje tomiki wierszy są do nabycia w księgarni internetowej Poezja (http://www.sklep.poezja-polska.pl/) oraz podczas spotkań autorskich lub bezpośrednio u mnie. Co do spotkania, jeżeli będzie taka propozycja, to być może kiedyś tak. Teraz życzę Pani i wszystkim, aby dopisywało zdrowie i aby jak najszybciej minął czas pandemii.

 

Dziękuję za rozmowę i życzenia, które niech się spełniają dla dobra nas wszystkich.

 

Rozmawiała Monika Mackiewicz

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama