Jak podkreślają członkowie stowarzyszenia, decyzja biblioteki zerwała z wieloletnią tradycją wspólnych działań i pozbawiła miasto wartościowego wydarzenia kulturalnego, które nie wiązało się z żadnymi kosztami dla instytucji. Sprawą zajmuje się obecnie Komisja Skarg i Wniosków Rady Miasta – „Podróżnik” domaga się wyjaśnień. Na końcu artykułu treść skargi.
O komentarz poprosiliśmy samą zainteresowaną. Według niej, zarzuty mijają się z prawdą.
– Mój komentarz do tej sytuacji jest tożsamy z wyjaśnieniami, które złożyłam do Komisji Skarg i Wniosków Rady Miasta, opatrując to słowami, m.in. że wydaje się to być personalną grą w moją stronę. Była dyrektor biblioteki również taką negatywną odpowiedź wydała (dokument znajduje się w aktach MBP), spotykało się to wtedy ze zrozumieniem ze strony prezesa Mazurka, decyzja nie była skarżona – opowiada Ewa Dąbrowska. – Tłumaczyłam prezesowi podczas rozmowy, że na czerwiec zaplanowaliśmy bardzo dużo działań i pracy. Godzina, którą zaproponowano, 18:00, to godzina poza czasem pracy placówki, więc wymaga to tego, żeby pracownicy przyszli w nadgodzinach, za które trzeba zapłacić. Tłumaczenie, że zorganizowanie wydarzenia jest bezobsługowe i nie ponosimy kosztów mija się z prawdą. Biblioteka nie dysponuje salą konferencyjną, dlatego wszystkie spotkania odbywają się w czytelni, gdzie posiadamy cenne egzemplarze z roku np. 1920, komputery i drukarki. Nie wyobrażam sobie, że wpuszczamy podmiot zewnętrzny bez nadzoru ze strony pracownika. Jest mi ogromnie przykro, że Stowarzyszenie w ten sposób postępuje, szczególnie że ta sytuacja wpłynęła również negatywnie na relacje ze Starostą Powiatu Radzyńskiego. Chcę podkreślić jednak, że Pan Starosta przeprosił mnie za zaistniałą na Sesji Rady Powiatu sytuację, a nasza współpraca układa się modelowo – mówiła nam dyrektor MBP.
Podobne podejście do tematu ma przełożony Dąbrowskiej, burmistrz Jakub Jakubowski. Jego zdaniem problemu nie ma, a to sam Robert Mazurek (dawniej dyrektor Radzyńskiego Ośrodka Kultury) stosował podobne praktyki.
– W Radzyniu Podlaskim skończyły się już czasy, w których wybrane osoby i organizacje były traktowane w sposób uprzywilejowany. Stowarzyszenie „Podróżnik” oraz Robert Mazurek funkcjonują dziś jak każdy inny podmiot trzeciego sektora – składają wnioski i powinny respektować autonomię kierownictwa miejskich instytucji. Przez szereg ostatnich lat dochodziło do sytuacji, w których kierownicy jednostek – zarówno Ośrodka Kultury, jak i Biblioteki Miejskiej – dzielili mieszkańców na „lepszych” i „gorszych”. Wiem o tym z autopsji. Takie zarządzanie odchodzi w zapomnienie – wspomina Jakubowski. – Jeśli ktoś w ostatnim czasie zetknął się z podobnym traktowaniem, zachęcam do zgłaszania takich spraw. Każdy ma prawo czuć się równym wobec instytucji publicznych. Skarga złożona przez Roberta Mazurka jest w mojej ocenie nieuzasadniona, ale przypominam – każdy ma prawo skorzystać z tej formy, jeśli czuje się poszkodowany – wyjaśnia. – Dodam, że Stowarzyszenie „Podróżnik” otrzymało propozycję organizacji spotkania w bibliotece w innym miesiącu oraz propozycję współpracy z Radzyńskim Ośrodkiem Kultury, w którym od lat jest zarejestrowane. Podtrzymujemy gotowość do organizacji wydarzeń w tej przestrzeni. Do tego grant z miasta w wysokości 2000 zł na organizację jednego ze spotkań. Wiem, że to coś innego niż dotychczas, kiedy „Podróżnik” jednoosobowo wydawał polecenia wszystkim kierownikom jednostek. Dla mnie to sprawa czysto organizacyjna, bez miejsca na niepotrzebne emocje. Współpraca jest możliwa – na normalnych, równych zasadach – puentuje burmistrz Radzynia, Jakub Jakubowski.
Warto przypomnieć sytuacje, gdy to Robert Mazurek, dziś prezes stowarzyszenia organizującego podróżniczego spotkania, a wówczas dyrektor ROK odmawiał innym podmiotom. Pisała o tym także Wspólnota. To Mazurek wyrzucił dziennikarzy z gali ROK-u. Wtedy krytykowała go nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka (wyproszono naszego dziennikarza, do sali kina "Oranżeria" nie wpuszczono także dziennikarki radzyninfo. Skargę składało także Stowarzyszenie Jawny Radzyń, gdy odmówiono im dostępu do przyłącza elektrycznego przy pl. Wolności. Pisaliśmy o tym tutaj i tutaj.
"Radzyńskie Spotkania z Podróżnikami" to znana i wyrobiona w Radzyniu marka. Na początku kwietnia br. odbyła się już 55. edycja.
Treść skargi złożonej przez Radzyńskie Stowarzyszenie "Podróżnik":
"Składamy skargę na działalność Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zenona Przesmyckiego w Radzyniu Podlaskim, Panią Ewę Dąbrowską.
16 stycznia 2025 roku zwróciliśmy się do MBP o bezpłatne użyczenie sali celem zorganizowania spotkania z Mają Wolny pt. „Pociąg do imperium. Podróże po współczesnej Rosji” (13 czerwca 2025 roku, o godz. 18.00) w ramach 56. edycji „Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami”. Nasza prośba wpisywała się w wieloletnią tradycję współpracy (od 2013 roku) między biblioteką a Radzyńskim Stowarzyszeniem „Podróżnik”. Niestety, 31 stycznia otrzymaliśmy odmowną odpowiedź. Pani Dyrektor na wstępie tego pisma przywołała § 6 pkt. 5 Statutu biblioteki, który mówi, że „do zadań Dyrektora MBP należy poszukiwanie i podejmowanie współpracy z podmiotami zewnętrznymi, realizującymi z Biblioteką wspólne projekty”. Jednak, jak tłumaczyła, ze względu na możliwości kadrowe, lokalowe, finansowe i organizacyjne odstąpiła od możliwości współpracy.
Odnosząc się do tej odmownej odpowiedzi, wystosowaliśmy do Pani Dyrektor kolejne pismo, w którym doprecyzowaliśmy naszą prośbę, deklarując elastyczność w kwestii terminu spotkania. Podkreśliliśmy również, że organizacja spotkania nie wiąże się z żadnymi kosztami dla Biblioteki – wszystkie wydatki pokrywa nasze Stowarzyszenie. Dodatkowo część merytoryczna, jak i organizacyjna wydarzenia pozostaje po naszej stronie. Niestety, 18 lutego 2025 roku ponownie otrzymaliśmy odmowną odpowiedź.
Kolejne pismo z datą 20 lutego 2025 roku osobiście dostarczyliśmy Pani Dyrektor, licząc, że po chwili rozmowy dojdziemy do porozumienia. Jesteśmy przekonani, że organizacja tego wydarzenia wzbogaci ofertę kulturalną miasta i przyniesie korzyści mieszkańcom Radzynia Podlaskiego. Rozmowa miała merytoryczny charakter i utwierdziła nas w przekonaniu, że Pani Dyrektor, nie mieszkając w Radzyniu ani w powiecie radzyńskim, podejmowała decyzje bez świadomości, czym są „Radzyńskie Spotkania z Podróżnikami”. Wówczas zaproponowaliśmy alternatywnie możliwość organizacji spotkania w filii biblioteki na ul. Spółdzielczej.
Niestety, 5 marca ponownie otrzymaliśmy odmowną odpowiedź. Tego samego dnia odbyła się Sesja Rady Powiatu Radzyńskiego, podczas której Pani Dyrektor składała sprawozdanie z działalności biblioteki. Na pytanie Starosty Radzyńskiego dotyczące jej odmów, Pani Dyrektor nie była w stanie udzielić merytorycznej odpowiedzi, prezentując postawę niegodną dyrektora miejskiej biblioteki. Wysunęła również pod naszym adresem oskarżenia, które po pierwsze nie miały związku ze sprawą, a po drugie godziły w nasze dobre imię. Z tego powodu zamierzamy podjąć odpowiednie kroki prawne.
Takie zachowanie nie przystoi dyrektorowi instytucji kultury, jaką jest biblioteka. Pani Ewa Dąbrowska nie może traktować tej instytucji jako własnego folwarku. Nie wierzymy, że przez cały czerwiec nie można znaleźć jednego popołudnia w bibliotece (bądź w jej filii na ul. Spółdzielczej), aby takie spotkanie mogło się odbyć. Naszym zdaniem, działanie Pani Dyrektor jest na szkodę mieszkańców Radzynia Podlaskiego, których pozbawia się możliwości uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych o wieloletniej tradycji.
Biblioteka publiczna pełni misję lokalnego ośrodka kultury. Jej zadaniem jest nie tylko gromadzenie i udostępnianie zbiorów, ale także wspieranie działań edukacyjnych i kulturalnych. Odmowa współpracy w organizacji spotkania autorskiego z Mają Wolny, opartego na jej książce, przeczy tej misji. Co więcej, biblioteka otrzymała gotowe, wartościowe wydarzenie za darmo i z niezrozumiałych przyczyn postanowiła z niego nie skorzystać. Taka decyzja budzi poważne wątpliwości co do kompetencji Pani Dyrektor oraz jej rzeczywistego zaangażowania w rozwój życia kulturalnego w mieście.
Mając na uwadze powyższe, prosimy o podjęcie działań mających na celu wyjaśnienie tej sprawy oraz zapewnienie, aby w przyszłości Miejska Biblioteka Publiczna w Radzyniu Podlaskim rzeczywiście realizowała swoje statutowe zadania w sposób otwarty, przejrzysty i zgodny z interesem mieszkańców."
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.