reklama
reklama

Społeczność Zespołu Szkół nr 3 w Łukowie, przyjaciele, rodzina, radzyniacy, pożegnali dziś śp. Sławomira Milaniuka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskieSpołecznością Radzynia, ale też łukowskiej oświaty wstrząsnęła śmierć Sławomira Milaniuka, który zmarł nagle, 30 sierpnia. Miał 53 lata. 20 z nich związał z Zespołem Szkół nr 3 w Łukowie. ,, Lekki zawał", o którym informował w nocy dyrektor szkoły Annę Pietrzak, okazał się być wyrokiem. Dzisiaj w radzyńskiej świątyni Świętej Trójcy rzesza uczniów, nauczycieli, przyjaciół żegnała wybitnego pedagoga. - Są nauczyciele dobrzy, ale są też wybitni, którzy inspirują uczniów - mówiła o nim w ostatnich słowach pożegnania dyrektor szkoły. Głoszący homilię ks. Mateusz, powiedział :- Miał bardzo dobrą opinię wśród kolegów i koleżanek, ale i wśród uczniów, co nie jest łatwe. Patrząc na nich, stojących wokół urny, wiem, że będą go nosić w sercu. Dzisiaj, to on dla nas przeprowadza najcenniejszą lekcję - lekcję życia.
Reklama lokalna
reklama

Przytaczamy artykuł autorstwa Mateusza Połynki, który opublikowany jest w aktualnym wydaniu Wspólnoty: 

 

Sławomir Milaniuk na zawsze pozostanie w pamięci jako serdeczny, otwarty i skromy człowiek oraz doskonały pedagog. Odszedł zbyt wcześnie i niespodziewanie. W listopadzie skończyłby 53 lata.  Był nauczycielem przedmiotów ekonomiczno-informatycznych, wspaniałym człowiekiem, wychowawcą olimpijczyków. W ostatnich trzech latach doczekał się w efekcie pracy  aż 17 laureatów. - Wystąpiłam o nagrodę kuratora. Niestety, nie dożył do tego, by zostać wyróżnionym. Wierzę, że otrzymałby taką nagrodę - mówi dyr. Anna Pietrzak.

 

Fachowiec Pani dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Łukowie podkreśla, iż śp. Sławomir był głównym, szkolnym logistykiem. - Przewodniczył zespołowi. Był dobrym wychowawcą. Świetnie współpracował z rodzicami. Fachowiec w każdym calu, świetny nauczyciel. Będzie nam go brakowało - dodaje. Tryskał energią, uśmiechem. Nic nie zapowiadało tragedii. - Dzień przed jego odejściem widzieliśmy się na posiedzeniu rady pedagogicznej. Tryskał energią, uśmiechem. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Sławka nie będzie dało się zastąpić. Współpracował z wieloma uczelniami na terenie całego kraju. Olimpiady szczebla okręgowego były jego dziełem. Gdzie był temat logistyki, tam był Sławek.Ktoś przejmie jego obowiązki, ale jego będzie nam brakowało jako człowieka - przyznaje Anna Pietrzak.

 

Lubił ludzie, a ludzie jego Sławomir Milaniuk rozpoczął pracę w łukowskiej placówce w roku szkolnym 2003/2004. Początkowo uczył zarządzania. Później rozpoczął doskonalenie. Był logistykiem, spedytorem. Posiadał wszelkie uprawnienia egzaminacyjne. Sprawdzał prace. Współpracował z Okręgową Komisją Egzaminacyjną w Krakowie. - Pracował dwadzieścia lat. Będzie brakować nam jego uśmiechu, aktywności. Widzę go w myślach. Jego zaangażowanie, życzliwość. Lubił ludzi, a ludzie jego. Był przyjazny młodzieży. Potrafił organizować pracę swojego zespołu, angażował do zadań wiele osób - mówi pani dyrektor. Będzie trzymał kciuki i wspierał nas z góry - Za nami rozpoczęcie roku szkolnego. Było inne niż zawsze. Wiadomo, powitaliśmy nowych uczniów pięciu klas pierwszych, przywitaliśmy tych starszych. Nie było uśmiechów, a zaduma. Mieliśmy chwilę wspomnienia Sławka. Dla wszystkich to wielka strata, wyrwa. Będzie nam go brakowało. Wierzę, że będzie trzymał kciuki i wspierał nas z góry. Odszedł wspaniały nauczyciel. Więcej, opuścił nas członek rodziny - kończy Anna Pietrzak.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama