Na uroczystości pojawili się główni bohaterowie, a więc 30 seniorów uczęszczających na zajęcia. Podczas wydarzenia obecna była także wójt gminy Kąkolewnica - Anna Mróz, sekretarz Marcin Czyżak oraz pozostali goście zaproszeni na to wydarzenie, którzy w znacznym stopniu przyczynili się do powstania Klubu Seniora w Kąkolewnicy. Byli to członkowie Stowarzyszenia Ziemi Kąkolewnickiej na czele z Zofią Goławską, a także instruktorzy, którzy przez ostatni rok prowadzili zajęcia dla seniorów.
Wójt Anna Mróz przygotowała dla każdego z seniorów upominki, by czas spędzony w Klubie Seniora na długo pozostał w pamięci uczestników projektu. Seniorzy nie pozostali dłużni i wręczyli osobom zaangażowanym w tworzenie Klubu Seniora podziękowania. Po części oficjalnej na scenie pojawili się główni bohaterowie spotkania, którzy zaprezentowali swoje liczne talenty.
Anna Mróz, wójt gminy Kąkolewnica
- Spodziewałam się, że stworzenie Klubu Seniora będzie bardzo udanym projektem, jednak to, co udało się zrobić, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Przez ponad rok, seniorzy i seniorki z gminy Kąkolewnica, mogli zająć swój wolny czas, codziennie uczęszczając na różnego rodzaju zajęcia czy wyjazdy. Zwieńczeniem działalności Klubu był tygodniowy wyjazd w góry czy właśnie bal. Nikt nie musiał dodatkowo motywować uczestników tego projektu. Co więcej, seniorzy sami inicjowali często wiele działań. To może bardzo cieszyć, a nas, jako władze gminy nakierowuje, że tego typu projekty powinny być w dalszym ciągu realizowane. Będziemy dążyć do utworzenia kolejnych Klubów Seniora na terenie gminy.
Kazimiera Kalenik, członkini Klubu Seniora
- Zajęcia w Klubie Seniora w Kąkolewnicy to wspaniały epizod mojego emeryckiego życia oraz pozostałych klubowiczów. Klub powstał dzięki ogromnemu zaangażowaniu Pani wójt Anny Mróz, Pana sekretarza Marcina Czyżaka i dzięki komitetowi założycielskiemu Stowarzyszenia Ziemi Kąkolewnickiej. Zajęcia odbywały się pięć razy w tygodniu, pracowało z nami 11 świetnych instruktorów. Zdobywaliśmy wiedzę z różnych dziedzin, doskonaliliśmy wiedzę nabytą wcześniej. Opiekowały się nami dwie młode animatorki - Karolinka i Paulinka. Osobiście nazywałam je naszymi aniołami. Opiekowały się nami jak najlepsze córki i wnuczki. Atmosferę w klubie można porównać do atmosfery panującej w najlepszej rodzinie. Nasze spotkania integracyjne, w których wszyscy aktywnie uczestniczyli i cudowne wycieczki po Polsce, na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Bardzo zżyliśmy się ze sobą, nawiązaliśmy nowe znajomości i przyjaźnie. Nic lepszego nie mogło nas już spotkać w jesieni naszego życia. Będziemy wspominać pobyt w Klubie mile, z wdzięcznością i nostalgią, że już się to skończyło.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.