Podczas mszy za ojczyznę odprawioną przez księży proboszczów wszystkich parafii, głoszący homilię ks. Henryk Och przywołał tragiczne losy Polski i wzywał do obrony zagrożonej wolności.
Wałęsa na stare lata mówi, żeby porządek w Polsce przywróciła niemiecka interwencja
– mówił.
Apelował do wiernych ojczyźnie i Bogu, by nie przestawali w wyznawaniu wartości, które obronią Polskę przed wynarodowieniem. Zarówno kaznodzieja, jak i burmistrz Jerzy Rębek, odnieśli się zbliżającej się daty Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana Polski, który będzie miał miejsce 19 listopada w Krakowie-Łagiewnikach. To zwieńczenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia oraz Jubileuszu 1050. rocznicy Chrztu Polski ma być szansą na, jak mówił ks. Och uratowanie narodu, kultury i gospodarki Polski.
Na Placu Wolności starosta Lucjan Kotwica wskazał na nasze obowiązki, które jesteśmy winni pamięci bohaterów, którzy przelali swą krew za wolność ziemi radzyńskiej. Przywołał m.in. sylwetkę ks. Karola Leonarda Wajszczuka, męczennika obozu koncentracyjnego w Dachau, wikariusza w Radzyniu Podlaskim, który począwszy od 1916 r. do czasu odzyskania niepodległości w listopadzie 1918 r., był kapelanem Polskiej Organizacji Wojskowej.
Dla ich ofiary winniśmy im teraz trwanie w jedności, bo ,,wolność nie jest dana raz na zawsze”
- przypomniał słowa Jana Pawła II.
Tradycyjnie, na wieczornicę z okazji Święta Niepodległości zaprosiła mieszkańców miasta społeczność Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Karola Lipińskiego w Radzyniu Podlaskim. W przeddzień 11 listopada w murach szkoły wybrzmiały pieśni i piosenki patriotyczne m.in. ,,My, pierwsza brygada", ,,Serce w plecaku", ,, Biały krzyż". Młodzi muzycy wykonali najbardziej znane kompozycj , poloneza Ogińskiego ,,Pożegnanie Ojczyzny" czy ,,Polskie drogi" Andrzeja Kurylewicz. Chętnych do udziału w koncercie było wielu. Skromna sala koncertowa PSM pękała w szwach.