Kiedyś jednemu znajomemu panu spaliło się pół domu. Zupełnemu zniszczeniu uległ pokój, w którym miał m.in. wspaniały zbiór dziewiętnastowiecznych, przeważnie niemieckich, albumów przyrodniczych. Byłem tam chwilę potem. W kompletnie wypalonym wnętrzu dalej stały w równych szeregach. Po dotknięciu palcem rozsypywały się w pył jak znikające duchy. A pan Walenty powiedział: "Wie pan co, zostałem człowiekiem bez biblioteki...".
Swoją domową rupieciarnię liter opuszczam czasami i jadę do Radzynia do biblioteki. Chciałem napisać, że bywa mi ona częstym miejscem pracy, ale to określenie bardziej przynależne kuźni czy stolarni. Bywa więc miejscem spotkania z rozmaitymi ludźmi. Część z nich nie żyje od dwustu lat - ale taka specyfika zawodu.
Z żywych zaś spotykałem z radością dyrektor Grażynkę Kratiuk. Charakterną, odważną, otwartą, obdarzoną zadziornym poczuciem humoru, doskonałą profesjonalistkę i świetną koleżankę. Nie dość, że znającą się na nowoczesnym bibliotekarstwie, to jeszcze wiedzącą, że biblioteka to dla niektórych po prostu azyl. Pod kierunkiem Grażyny bywała też niezależnym, odważnym domem kultury, organizującym znakomite wieczory autorskie, wykłady, spotkania i inne zdarzenia z książką w tle.
Grażynka wraz z ekipą ma znakomity gust, wyczucie i zawsze potrafiła dobrze wybrać. Dzisiaj to trudna sztuka, bo książkę może wydać byle gamoń (dzień dobry!!!), który potem oczekuje, żeby go traktować z rewerencją przynależną mędrcom i uczonym. Więc zasługą było też to, że nie zapraszała byle kogo.
Jasne, że Biblioteka będzie działać. Zapewne nowa pani dyrektor okaże się osobą wartościową i kompetentną. Ściskam kciuki, bo przecież dalej będę częstym gościem. Ale nie stać nas na to, żeby ludzie klasy pani dyrektor Grażyny Kratiuk po prostu odchodzili. Ją stać, nas nie. Zbigniew Smółko
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.