Odpowiedzi Lucjana Kotwicy
Pytania Jerzego Rębka
1
Był Pan zwolennikiem sprzedaży Pałacu Potockich. Na konferencji w Starostwie Pana partyjny kolega z PSL-u marszałek Sosnowski obwieścił, że Pałac nie dostanie pieniędzy na rewitalizację. Jakie są Pana plany wobec Pałacu Potockich?
Odbieram to pytanie jako kolejną desperacką próbę zrzucenia z siebie odpowiedzialności za błędy popełnione we wniosku o dotację 10 mln na rewitalizację Radzynia. Dla Pana ważne jest miejsce konferencji prasowej, wg mnie ważniejsza jest odpowiedź na pytanie jakie błędy zostały popełnione i dlaczego. Co do wyimaginowanej przez Pana idei sprzedaży Pałacu, raz jeszcze podkreślam to, o czym Pan dobrze wie: nie ma i nie było woli ani możliwości sprzedaży przeze mnie Pałacu. Taką decyzję może podjąć wyłącznie wojewoda. O moich planach związanych z Pałacem może Pan przeczytać w programie wyborczym: radzynmojemiasto.pl
2
Przed jednymi z poprzednich wyborów deklarował Pan, że gra razem z “Orlętami”. Jak pomógł Pan temu klubowi, będąc starostą ponad dwie kadencje?
Tylko w tej kadencji na dotacje dla klubów szkolących dzieci i młodzież powiat przeznaczył 283000 zł. Opłaty startowe, zakup strojów, nagrody dla trenerów etc. - 83000 zł. Orlęta Radzyń skorzystały w ramach konkursów ze środków w kwocie 14000 zł. Nieodpłatnie – w miesiącach zimowych - udostępniamy Orlętom sale gimnastyczne przy I LO i w ZSP – 24-34 godz. tygodniowo, co dało w ciągu 4 lat 2300 godzin, a licząc średnio 15 zł za godz., równowartość 35000 zł. Kilka dni temu brałem udział w ważnej debacie o sporcie organizowanej przez “Orlęta Radzyń”, na której Pan się nie pojawił.
Pytania Katarzyny Krupskiej-Grudzień
1
Kiedy 9 lat temu został pan wybrany starostą nie był Pan ani radnym gminnym, ani powiatowym. Jakie doświadczenie samorządowe i polityczne, poza członkostwem w PSL, posiadał Pan wtedy?
Pani Kasiu, zapraszam panią na kawę po wyborach. Niech Pani zabierze ze sobą męża. Wtedy poopowiadam Wam o przeszłości, a dziś wolałbym skupić się na przyszłości naszego miasta. Jeśli jednak to dla Pani ważne, wyjaśniam najkrócej jak można. Przez 20 lat byłem nauczycielem, a przez 9 wicedyrektorem dużej szkoły – I LO, którego organem prowadzącym był powiat. Przejście na stanowisko starosty, w ramach tzw. awansu pionowego, wiązało z rozszerzeniem zakresu moich obowiązków. Na to stanowisko rekomendowała mnie Rada Powiatu. Zaufania, którym mnie obdarzono nie zawiodłem co potwierdzają efekty mojej pracy.
W swoim programie deklaruje Pan dążenie do utworzenia Stowarzyszenia gmin powiatu radzyńskiego. Jakie są przyczyny, że nie udało się Panu dotychczas tego zrobić, pomimo że od 8 lat jest Pan starostą?
Jak Pani zapewne wie, powiat funkcjonuje na innej podstawie prawnej niż gminy, inne są też zadania tych organów. W swojej pracy kieruję się konstytucyjną zasadą subsydiarności. Z gminami współpracujemy w tych obszarach, gdzie zadania są wspólne. Wyrazistym przykładem współpracy ze wszystkimi gminami, jest przedszkole dla dzieci niepełnosprawnych. Zawieramy także porozumienia dwu lub trójstronne np. przy budowie dróg. Wspólnie z miastem tworzymy markę turystyczną: „Radzyńska Kraina Serdeczności”. Korzystamy z pomocy gmin, ale i gminy czerpią z naszej. Bardzo sobie cenię tę współpracę.
Pytania Mariusza Skoczylasa
1
Czy uważa Pan że przez okres sprawowania funkcji starosty zrobił pan wszystko w kwestii lokacji w mieście inwestycji i środków unijnych?
Powiat i SPZOZ pozyskały w ostatniej kadencji 52 mln zł środków unijnych i budżetu państwa. W efekcie współpracy z gminami otrzymaliśmy dodatkowo 13 mln zł. Środki pozyskane z EFS to kolejne 12 mln zł. Razem w ciągu kadencji do budżetu Powiatu wpłynęło 77 mln zł środków pozabudżetowych. Myślę, że mieszkańcy powinni być z takiego wyniku dumni, bo ja jestem. W tej kadencji zrealizowaliśmy w mieście jako powiat: most na Warszawskiej, dofinansowanie Łąkowej, chodnik na Wyszyńskiego, szyb i windę przy SoSzW i Szpitalu, w trakcie jest ul. Sitkowskiego i Podlaska, warsztaty przy ZSP, inwestycje szpitalne.
2
Czy nie uważa Pan, że burmistrz naszego miasta powinien być osobą samodzielną, niesterowaną politycznie?
Tak sądzę, zgadzam się z poglądem, że burmistrz powinien myśleć samodzielnie, a działać w grupie gwarantującej pełny profesjonalizm, wiedzę, doświadczenie, świeżość spojrzenia i zapał. Staruję z komitetu ponadpartyjnego. Stawanie za szyldem partii jest dla osoby działającej w danym środowisku od lat, sprawdzonej i godnej zaufania czymś w rodzaju asekuracji. Nie zapraszam też do Radzynia żadnych polityków, mających tylko pełne ogólnikowych frazesów usta, gotowych wyrażać dla mnie poparcie. Nie może obrona interesów jakiejkolwiek partii stać przed interesami obywateli.
Odpowiedzi Jerzego Rębka
Pytania Lucjana Kotwicy
1
Nie spełnił Pan zdecydowanej większości punktów swojego program wyborczego sprzed 4 lat. Niespełnienie których trzech punktów programu uważa Pan za swoją największą porażkę?
Panie Starosto, odnoszę wrażenie, że żyjemy w różnych miastach. Jeśli twierdzi Pan, że nie spełniłem swoich deklaracji wyborczych, to odsyłam Pana do „Biuletynu Informacyjnego Miasta Radzyń”: nr 18 z dn. 11 grudnia 2017 r., nr 11 z dn. 9 lipca 2018 r. a także do wydania specjalnego na 550-lecie miasta oraz wydań internetowych. Tam prezentuję wszystkie moje osiągnięcia.
Moją największą porażką jest to, że zaufałem politykom PSL-u, iż pragną oni tak jak ja dobra wspólnego dla wszystkich mieszkańców Radzynia. Najbardziej jaskrawy przykład tego, że tak nie jest - to przeszkadzanie Miastu przez Marszałka Sosnowskiego w pozyskaniu środków na rewitalizację centrum miasta, w tym Pałacu Potockich.
2
Cztery lata temu zapowiadał Pan powołanie profesjonalnego zespołu do pozyskiwania środków unijnych. Wiele wniosków miasta przepadło z powodu braków formalnych. Czy taki zespół zostanie powołany w przypadku wyboru na drugą kadencję?
Wnioski o pozyskanie środków unijnych przygotowywał profesjonalny zespół doradców z Lublina. Ludzie ci twierdzą, że po raz pierwszy w swojej 20-letniej karierze zobaczyli, jak polityczne działania PSL-u prowadzą do „utrącenia” bardzo dobrze przygotowanego wniosku. Są to działania wymierzone przeciwko całemu środowisku radzyńskiemu. W związku z powyższym zarzucanie mi nieprofesjonalizmu czy wręcz nieudolności w przygotowywaniu wniosków o dotacje to nadużycie i kłamstwo.
Pytania Katarzyny Krupskiej
1
Podczas Pana kadencji Radzyń nie wykorzystał realnych szans na rozwój poprzez pozyskanie dotacji ze środków UE. Jaką ma Pan koncepcję zmiany tego stanu rzeczy?
W kadencji 2014-2018 Miasto Radzyń Podlaski pozyskało 23 mln 316 tys. zł, w tym 14 mln 241 tys. zł z Unii Europejskiej oraz ok. 9 mln 75 tys. zł z Budżetu Państwa. Myli się więc Pani twierdząc, że nasze Miasto nie wykorzystało szansy na pozyskanie funduszy z UE.
Inwestycje realizowane z udziałem tych środków są m.in: kapitalny remont Stacji Uzdatniania Wody, „Słoneczna Alternatywa” (459 instalacji solarnych i fotowoltaicznych), rewitalizacja parku, skatepark. Ponad 4,6 mln zł pozyskaliśmy na projekty miękkie. Z Budżetu Państwa pozyskaliśmy ponad 9 mln, m.in. na renowację pałacu, halę sportową przy SP 1, mieszkania socjalne, ulice: Łąkową, Sitkowskiego, Bł. Męczenników Podlaskich i Podlaską.
2
Według WPF na koniec kadencji zostawia Pan ponad 14 mln zł długu, ponadto wyprzedał Pan majątek miasta na kwotę ponad 6,8 mln zł. Czy zamierza Pan kontynuować taką politykę finansową?
Bez kredytów żaden samorząd nie może zrealizować inwestycji niezbędnych dla mieszkańców. Warto podkreślić, że kredyty zaciągnięte w tej kadencji zostały przeznaczone wyłącznie na inwestycje. Ani złotówka nie została przeznaczona na wydatki osobowe.
Również sprzedany majątek miasta na kwotę 4 167 740 zł przeznaczony został wyłącznie na inwestycje, które służą mieszkańcom i pozostają majątkiem miasta.
Sprzedane nieruchomości zostały racjonalne zagospodarowane przez nabywców.
Warto spojrzeć wstecz: basen i ścieżka rowerowa również zostały zbudowane za kredyty, które teraz trzeba spłacać i nikt tego nie kwestionuje.
Pytania Mariusza Skoczylasa
1
Ile miejsc pracy stworzył Pan przez okres 4 letniej kadencji (nie pytam o miejsca pracy w administracji samorządowej)?
Zadaniem Burmistrza nie jest tworzenie bezpośrednio miejsc pracy, ale tworzenie warunków do tworzenia takich miejsc przez ludzi przedsiębiorczych. W tym celu opracowaliśmy nowe Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Miasta . Było to możliwe dzięki ustaleniu w roku 2016 granicy zabytku Miasta Radzyń Podlaski przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwestia ustalenia granicy zabytku toczyła się od 1963 roku.
Miasto zaoszczędziło na likwidacji Straży Miejskiej 2 mln zł. Za porozumieniem stron przekazaliśmy 40 pracowników gospodarczych do PUK. Dopiero w tej profesjonalnie zarządzanej firmie potencjał tych ludzi został należycie wykorzystany.
2
Dlaczego nie spełnił Pan zdecydowanej większości obietnic wyborczych?
Pana również odsyłam do Informatora Miejskiego „Radzyń” nr 18 z dn. 11 grudnia 2017 r., nr 11 z dn. 9 lipca 2018 r. a także do wydania specjalnego na 550-lecie miasta (można skorzystać również z wydania internetowego). Tam prezentuję wszystkie moje osiągnięcia, które są bardzo ważne dla wszystkich mieszkańców Radzynia.
Myślę, że poważny kandydat na stanowisko Burmistrza Radzynia Podlaskiego powinien się orientować, co się dzieje w mieście. Wystarczy się przejść czy przejechać ulicami Radzynia, by dostrzec wielość inwestycji i co się z tym wiąże - jakość zmian w warunkach życia codziennego mieszkańców w wielu miejscach.
Odpowiedzi Katarzyny Krupskiej Grudzień
Pytania Lucjana Kotwicy
1
Radzyń od lat cierpi na brak miejsc parkingowych. Planowana jest likwidacja parkingu na terenie dawnego dworca PSK. Skąd wziąć środki na budowę nowych miejsc parkingowych i gdzie mogłyby powstać?
Brak miejsc parkingowych to poważny problem dla miasta. Dlatego należy szukać najlepszych rozwiązań, by zapewnić kierowcom dogodne możliwości parkingowe. Najprostszym rozwiązaniem jest zorganizowanie parkingu na ul. Warszawskiej (parkowanie na skos). Urząd Miasta posiada działki w centrum (na tyłach pałacu Potockich), które można przeznaczyć na parkingi, problem rozładuje autobus miejski, który wpłynie na ograniczenie liczby pojazdów. Będę też dążyć do rozbudowy sieci ścieżek rowerowych i dedykowanych im miejsc parkingowych w powiązaniu z likwidacją barier arch. Np. z programu DostępnośćPlus.
2
Jak Pani ocenia stopień profesjonalizmu przygotowanego przez miasto wniosku na rewitalizację na 10 mln zł oraz podejmowane przez miasto działania w trakcie trwania całej procedury?
Nie widziałam tego wniosku, nie mam informacji jakie działania podejmowało miasto w trakcie trwania całej procedury, w takich okolicznościach nie podejmuję się oceny pracy ani Urzędu Marszałkowskiego, ani Urzędu Miasta.
Pytania Jerzego Rębka
1
Pełnienie funkcji burmistrza to praca wielowątkowa, zespołowa, wymagająca olbrzymiego doświadczenia. Jakie ma Pani doświadczenie w pracy samorządowej, jakim zapleczem doświadczonych samorządowców Pani dysponuje?
Czuję się samorządowcem - od 10 lat współpracuję z JST znam ich sukcesy i problemy, pracowałam w urzędzie gminy. Nie obawiam się odpowiedzialności. Od 12 lat pracuję na stanowiskach kierowniczych, mam odpowiednie kompetencje i wykształcenie, w tym dyplom MBA. Będąc burmistrzem wykorzystam wiedzę i doświadczenie pracowników Urzędu Miasta, poprawiając m.in. kulturę organizacyjną w procesie zarządzania administracją samorządową. Od zawsze dobieram ludzi jedynie wg kompetencji, a nie z powodu innych zależności.
2
Jako prezes “Zapiecka” pilotowała Pani długie starania Miasta o dotację na skatepark w Urzędzie Marszałkowskim. Wie Pani, że pieniądze zostały Miastu przyznane. Skąd więc Pani deklaracja, że to Pani wreszcie wybuduje skatepark?
Proces był długi, bo:
Październik 2016 - miasto nie zdążyło przygotować i złożyć wniosku, marzec 2017 - miasto wniosek złożyło, ale później go wycofało, marzec 2018 - miasto w trzecim konkursie złożyło przygotowany wniosek. Ze środków LGD zostało zrealizowanych ponad 200 projektów, z których znaczną część piotowałam. Nigdy nie mówiłam, że to ja wybuduję skatepark, Ale w tym wypadku podejmuję wyzwanie. J Tak, zostanę burmistrzem i wybuduję skatepark. Czytelnicy, pomożecie?
Pytania Mariusza Skoczylasa
1
Czy patrząc na skład personalny Kapsuły Czasu, nie brakuje Pani niektórych mieszkańców naszego miasta?
Tak, brakuje – wielu mieszkańców zasługuje na takie wyróżnienie. To był subiektywny wybór inicjatorów akcji i już nie mamy na niego wpływu.
(info: we Wspólnocie zostło wybranych 100 osobowości na 100-lecie Radzynia. Subiektywny wybór dziennikarzy)
Był to wybór bardzo subiektywny, jest jeszcze wielu mieszkańców którzy zasługują na szacunek i uznanie...
2
Obejmując funkcję burmistrza, jak rozwiąże Pani sprawę pałacu Potockich?
Będę tak renegocjować umowę z Wojewodą, aby była możliwość znalezienia inwestorów zewnętrznych, z którymi wspólnie zagospodarujemy zespół pałacowo-parkowy i wprowadzimy do niego „nowe” życie. Pałac w mojej opinii powinien być nie tylko wizytówką miasta. Pałac może generować nowe miejsca pracy, dzięki niemu mieszkańcy mogą realizować swoje pasje i twórczo spędzać czas, wreszcie może być sposobem inwestowania i magnesem dla prywatnych przedsiębiorców. Pałac należy twórczo wykorzystać również jako dźwignię rozwoju turystyki i przemysłów kreatywnych.
Odpowiedzi Mariusza Skoczylasa
Pytania Lucjana Kotwicy
1
Jednym z punktów Pańskiej umowy koalicyjnej z KWW Rasil jest "rozliczenie niegospodarności poprzednika" czyli Jerzego Rębka. Jakie przykłady niegospodarności Jerzego Rębka ma Pan na myśli?
To akurat dość oczywiste – pieniądze dla syndyka za solary i przegrany proces – musimy więc płacić jeszcze raz, koszta różnych spraw sądowych, zewnętrzne firmy, które nie są w stanie podjąć pieniędzy z UE a trzeba im płacić. Ale takie rozliczenie będzie możliwe po zapoznaniu się z konkretnymi kosztami.
2
Czy zgadza się Pan, że budowa ul. Przemysłowej jest bardzo istotna z punktu widzenia rozwoju gospodarczego miasta. Jak Pan widzi ramy czasowe, koszty oraz sam sposób przeprowadzenia tej inwestycji?
Sprawa ul. Przemysłowej to nie sprawa istotna, to sprawa kluczowa. Opieszałość urzędników i Burmistrza to stracone miejsca pracy w naszym zakładzie. Przez brak tej ulicy dwie hale produkcyjne powstały w Rumunii i na Węgrzech, a to ok. 190 straconych miejsc pracy. Ta ulica to też możliwość rozwoju istniejącej Mieleckiej Strefy Ekonomicznej i stworzenie warunków dla nowych podmiotów gospodarczych. Budowa tej ulicy powinna być oparta o środki zewnętrzne. Dobry gospodarz dba o inwestorów i przeprowadza takie inwestycje szybko, a nie jak w przypadku ulicy Przemysłowej kadencję i więcej.
Pytania Jerzego Rębka
1
Startuje Pan z ramienia komitetu, który tworzą m.in. politycy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, SLD. Skąd pomysł na egzotyczny sojusz z KW RaSIL, wobec którego zaprotestował nawet sam Zarząd RaSIL-u?
Nie będę komentował sporów wewnątrz Rasil, bo to sprawa stowarzyszenia. Ja startuję z hasłem CHODZI O RADZYŃ, a nie o partyjne czy środowiskowe podziały. Szukam ludzi, którzy myślą podobnie. Mieszkańcy Radzynia oczywiście mają swoje poglądy polityczne, ale pozwólmy im wyrażać je w wyborach do sejmu czy ew. do sejmiku. Na poziomie małego miasta to niepotrzebne. Ludzie coraz bardziej mają tego dosyć i wyrażą to 21 października. Szyld partyjny nie powoduje, że ktoś staje się dobrym gospodarzem. Kto tego nie rozumie – przegra.
2
Na antenie Radia "Podlasie" i na portalu podlasie24 powiedział Pan, że "przejęcie pałacu od Skarbu Państwa było błędem i teraz trzeba z tego wybrnąć". Jak Pan zamierza to zrealizować - "wybrnąć" z własności pałacu?
Oczywiście. Skarb Państwa łożył na pałac, teraz tych pieniędzy nie ma. Nie ma też pieniędzy na rewitalizację – a ich pozyskanie miało niby ułatwić przejęcie pałacu przez miasto. Uważam, że tej klasy zabytek powinien być utrzymywany z budżetu Skarbu Państwa
Pytania Katarzyny Krupskiej-Grudzień
1
Pana zobowiązania wynikające z podpisanych porozumień są kilkudziesięciomilionowe. To m.in. muzeum, pałac, zalew, scalenia. W jaki sposób sfinansuje Pan ich realizację oraz utrzymanie i eksploatację?
A skąd biorą pieniądze inne samorządy na podobne inwestycje? Akurat Pani to doskonale wie. Trzeba tylko pisać dobre wnioski, z dobrymi załącznikami i pozyskiwać zewnętrzne fundusze skąd się da. A środkami własnymi gospodarować mądrze i ich nie marnować.
2
Od kilkunastu lat jest Pan twarzą radzyńskiej Platformy. Zarówno teraz jak i cztery lata temu w wyborach nie chwali się Pan tym znaczkiem. Czy to jest uczciwe i wiarygodne dla wyborców?
Ja mam swoje poglądy polityczne. I tyle. Ale coraz mocniej jestem przekonany, że na szczeblu samorządu to nikomu nie jest potrzebne. Gdybym startował do sejmu – jak najbardziej, mój elektorat patrzyłby na to. Ja chcę – powtarzam – pracować dla Radzynia ponad tymi podziałami. Dość już w Polsce wojny plemiennej, nie przenośmy jej na ten lokalny grunt. Radzyń należy do wszystkich jego mieszkańców.