Marek Kamiński to pierwszy i jedyny człowiek na świecie, który zdobył oba bieguny Ziemi w ciągu jednego roku bez pomocy z zewnątrz: 23 maja 1995 r. wraz z Wojciechem Moskalem dotarł na biegun północny (770 km w 72 dni), 27 grudnia 1995 r. zdobył samotnie biegun południowy (1400 km w 53 dni). Z kolei w 2004 r. dotarł na obydwa bieguny z niepełnosprawnym chłopcem – Jaśkiem Melą. Uczestniczył m.in. w wyprawach na Antarktydę, Grenlandię, dwa razy przepłynął jachtem Ocean Atlantycki, przeszedł Pustynię Gibsona. W 2015 r. przeszedł pieszo 4 tys. km z Kaliningradu do Santiago de Compostela legendarnym szlakiem pielgrzymkowym Camino, zwanym szlakiem św. Jakuba.
Chociaż Marek Kamiński wcześniej zdobył już oba polarne bieguny Ziemi, wspiął się na Mont Blanc, Kilimandżaro, dwa razy przepłynął jachtem Ocean Atlantycki i przeszedł Pustynię Gibsona w Australii, dopiero wędrówka drogami i bezdrożami Europy okazała się jego najtrudniejszym przedsięwzięciem
– mówił Robert Mazurek, na zaproszenie którego podróżnik odwiedził Radzyń.
Była to nie tylko wyniszczająca, licząca 4 tys. kilometrów trasa, ale również podróż w głąb siebie. Podczas swojej wędrówki spotkał się z przygodnymi ludźmi i rozmawiał o tym, co według nich jest w życiu najważniejsze. Poznanych pytał o to, jakie znaczenie współcześnie mają takie pojęcia jak: prawda, dobro, szczerość, uczciwość, duchowość, miłość czy szacunek. Była to dla niego wyprawa między dwoma biegunami: rozumu i wiary. Kaliningrad jest bowiem miejscem urodzenia znanego filozofa Immanuela Kanta, a Santiago de Compostela to trzecie – po Jerozolimie i Rzymie – miejsce święte chrześcijaństwa i jedno z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych Europy i świata.
Po odsłonięciu już 19 tabliczki na skwerze mieszkańcy zostali zaproszeni do sanktuarium MBNP na projekcję filmu ,,Pielgrzym”w reżyserii Jana Czarlewskiego, który jest zapisem studniowej wędrówki do Santiago de Compostela, podczas której Kamiński codziennie pokonywał ok. 60 km, często wędrówkę kończąc późną nocą.
Po powrocie z tej podróży zmieniło się moje spojrzenie na życie, Boga i siebie samego. Pielgrzymowanie naładowało moje akumulatory życiowe na full
– przyznawał podczas spotkania.
Zaprezentował również książkę „Trzeci biegun”, która opowiada o poszukiwaniu własnej tożsamości, własnego duchowego bieguna, na szlaku, wokół którego rodziła się tożsamość dzisiejszej Europy.