W piątek 27 maja młodzi ludzie z rejonu radzyńskiego zjechali się na kolejny etap duchowego przygotowania do wakacyjnego święta.
Spotkanie w Drelowie pozwoliło wziąć głęboki oddech i zapomnieć o tym, co jeszcze należy zrobić; pozwoliło przypomnieć sobie, jak dobrze jest tu i teraz, w przedsionku lipca i naprzeciwko Tego, który kocha najmocniej.
„Grzeszymy dlatego, że chcemy dobra” - powiedział ks. Tomasz Kostecki w czasie konferencji. Zarówno jego słowa, jak i pantomima, którą przygotowała drelowska młodzież, podkreśliły, że mimo całego zła, któremu ulegamy, mimo ogromu walk duchowych, które przegrywamy, jest miejsce, do którego zawsze możemy wrócić – kochające ramiona Ojca czekającego na nas w konfesjonale.
Bezlik coraz to nowych zadań związanych z organizacją ŚDM może czasami przysłonić nam bardzo ważną prawdę: że bez miłości to wszystko nie ma sensu. Dlatego tak potrzebne są każdemu te comiesięczne chwile wytchnienia w czasie modlitewnych spotkań.
Po pantomimie, konferencji i poczęstunku odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona przez ks. Kamila Frączka, podczas której z wzniesionymi rękami prosiliśmy o Ducha, a później wpatrywaliśmy się w przechadzającego się pośród nas Pana.
Na zakończenie Rejonowy Koordynator ŚDM ks. Mariusz Baran zachęcił, by każdy uczestnik spotkania zmotywował dwie inne osoby do tego, by wzięły udział w rejonowym programie poprzedzającym wyjazd do Krakowa. W piątek drelowski kościół pękał w szwach. Miejmy nadzieję, że również Radzyń zostanie w lipcu zapełniony młodymi, spragnionymi miłosierdzia ludźmi.