reklama

Motopiknikowi stuknęła osiemnastka. Zapraszamy do Komarówki!

Opublikowano:
Autor:

Motopiknikowi stuknęła osiemnastka. Zapraszamy do Komarówki! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaJak co roku, w najbliższy weekend spokojna Komarówka (pow. radzyński) będzie rozbrzmiewać rykiem motocyklowych silników oraz gitarowymi salwami rockowych zespołów uprzyjemniających Motopiknik - największy zlot motocyklowy w tej części Polski. Impreza wchodzi w pełnoletność: organizowana jest po raz osiemnasty.

Pod patronatem Wspólnoty

Nad pomysłami, atrakcjami i sprawną organizacją pracujemy przez okrągły rok

- mówi szef imprezy, prezes motocyklowego klubu Panther z Międzyrzeca, Piotr Babicz. Znany w światku motocyklowym jako "Skóra" od lat jest kołem zamachowym zlotu.

Impreza, na którą się czeka

Mieszkańcy Komarówki oswoili się z imprezą i bez nieufności patrzą na odzianych w skóry, nierzadko wytatuowanych i kudłatych gości na ryczących maszynach.

Nigdy nie było tu żadnych awantur, a w ciągu trzech dni mamy w sklepie większy utarg niż czasem przez dwa tygodnie

- słyszymy od pani stojącej za ladą w jednej z placówek handlowych. Na takie zaufanie motocykliści sobie uczciwie zapracowali. Nawet zupełnie niezmotoryzowanym i nieobytym z chopperam, crossroadami i roadsterami ciekawskim odwiedzającym pole namiotowe na komarowskim stadionie chętnie pokazują maszyny, co poniektóre Podlasianki mogą liczyć nawet na krótką przejażdżkę.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Mimo że piwa nie brakuje, nie widać osób pijanych ani agresywnych.

U nas na Podlasiu nikt nie ma ambicji, żeby udowadniać, jakim to jest mocarzem

- podkreśla Paweł Łobiński, uczestnik i organizator wszystkich osiemnastu zlotów. W rozładowaniu nadmiaru energii pomaga stały punkt zlotowej zabawy: Pochłaniacz Agresji. W centralnym punkcie obozowiska wystawiony zostaje stary samochód, który uczestnicy mogą dowolnie zdemolować. Jest też przegląd mody motocyklowo-odlotowej, pokazy ratownictwa medycznego, wspólne wyjazdy w teren. Rozegrany zostanie też konkurs siłowania się na rękę. Najbardziej krzepki motocyklista może liczyć na nagrodę w postaci stu litrów benzyny.

Będą filmy i koncerty

W tym roku nową atrakcją będzie kino zlotowe - filmy o tematyce motocyklowej wybrali w głosowaniu na FB sami uczestnicy. No i oczywiście ciągnące się głęboko w noc koncerty. W piątek szansę zaprezentować się będą mieli kandydaci na gwiazdy, wieczorami zaś zagrają uznane firmy. Rok temu były to m.in. Oberschlesien i Farben Lehre, w tym roku m.in. Analogs, Zielone Żabki i słynny Kat z Romanem Kostrzewskim.

Zapraszamy wszystkich, dla niektórych to będzie okazja zobaczenia czegoś nietypowego, dla innych może początek pięknej przygody z motorami. A dobra zabawa w ciekawym towarzystwie jest po prostu gwarantowana

- podsumowuje "Skóra".

Plan imprezy:

Piątek 1 lipca:

  • 16:15 - Moto Panther Czad - przegląd młodych zespołów
  • 20:15 - Paragraf 64
  • 21:00 - Reszta Pokolenia
  • 22:30 - Zielone Żabki
  • 24:00 - The Analogs
Sobota 2 lipca

  • 10:00 - wyjazd krajoznawczy na Mamrota do Wilkowyj
  • 11:00 - pokazy trialu
  • 12:00 - dla chętnych wyjazd do Białej Podlaskiej na mistrzostwa w drifcie
  • 16:30 - pokaz pierwszej pomocy
  • 17:00 - pochłaniacz agresji
  • 17:30 - pokaz mody na wesoło
  • 19:30 - konkurs - ujeżdżanie byka
  • 21:00 - loteria fantowa
  • Od 18:00 koncerty: Piotr Skubisz i Tomasz Sawczuk
  • 20:15 - Transsexdisco
  • 22:00 - Leniwiec
  • 00:00 - Kat @ Roman Kostrzewski
Niedziela 3 lipca

  • 8:00 - jajecznica na śniadanie
Darek Sierociuk organizował pierwsze festiwale, w klubie Panther jest od samego początku. Dzisiaj na zloty przyjeżdża z Danii. - Łatwo było się zaangażować, kiedy byłem kawalerem, ale teraz, kiedy jest rodzina... Na szczęście żona też jeździ motorem i uwielbia być na Motopikniku - podsumowuje Darek. Z zagranicy zjeżdżają nie tylko emigranci z Podlasia. Byli Holendrzy, Belgowie, wielu motocyklistów zza wschodniej granicy. - W kilku wypadkach do tej pory nie wiemy, skąd dokładnie przyjechali, bo była bariera językowa. Ale motocykliści zawsze się dogadają - podkreśla Sierociuk

 

 

 

 

2 lipca minie równo 5 lat, od kiedy, oczywiście w trakcie zlotu, TAK powiedzieli sobie Justyna i Piotrek Babiczowie. Kawalkada kilkuset motorów towarzyszyła im z kościoła w Jabłoniu do Komarówki. Szczęśliwi małżonkowie oczywiście w dalszym ciągu są podporami i głównymi organizatorami imprezy!

 

 

Pierwszy zjazd wyszedł nam trochę z improwizacji, dołożyliśmy do jego organizacji, podobnie jak do kilku następnych - informuje jeden z organizatorów, Paweł Łobiński. Teraz impreza się rozrosła, stała się bardziej profesjonalna. Nigdy nie było tu żadnych, nieprzyjemnych zajść, bijatyk ani wypadków

 

Sprawdzonym motopiknikowym sposobem na rozładowanie nadmiaru testosteronu jest Pochłaniacz Agresji. Uczestnicy mogą rozpirzyć na czynniki pierwsze jakiś dwuśladowiec. Raz do roku bardzo pomaga...

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE