reklama

PKS likwiduje połączenia między Radzyniem a Łukowem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Wspólnota Radzyńska

PKS likwiduje połączenia między Radzyniem a Łukowem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaGMINA ULAN-MAJORAT Radzyński przewoźnik chce zawiesić popołudniowy kurs między dwoma miastami powiatowymi.

O sprawie napisał niedawno portal podlasie24.pl. Okazało się, że od 1 stycznia PKS w Radzyniu chce zlikwidować popołudniowy kurs z Radzynia do Łukowa i z powrotem. Powód? Ekonomia. Jak tłumaczy Adam Frączek, prezes radzyńskiego PKS, firma nie może dokładać do nierentownego połączenia.

Dokładamy do interesu, by wywiązać się z umowy

- wyjaśnia.

Chodzi o bilety miesięczne, które z końcem roku stracą ważność. Nowych przewoźnik już nie sprzedaje.

Takie rozwiązanie dotknie przede wszystkim mieszkańców gminy Ulan-Majorat, którzy od kilku lat regularnie tracą kolejne połączenia z miastami powiatowymi, ale także z Lublinem.

W sprawę zaangażował się Emil Oleśkiewicz asystent posła PO Stanisława Żmijana. To niezastąpione połączenie gminy z Łukowem, gdyż gwarantuje transport do miasta w godzinach popołudniowych. Likwidacja tak kluczowego kursu dla mieszkańców gminy Ulan-Majorat jest bardzo niebezpieczna i stanowi zagrożenie braku komunikacji - uważa Oleśkiewicz. Przypomina też, że najboleśniejszą likwidacją w ostatnich tygodniach było wygaszenie przez PKS Radzyń rannego kursu do Łukowa i jego powrotu do Lublina z godz. 08.30.

Właśnie tym kursem dojeżdżała ogromna część młodzieży ulańskiej, ucząca się w łukowskich szkołach średnich. W chwili obecnej jest tylko jeden autobus jadący do Łukowa, przed rozpoczęciem zajęć szkolnych. Niestety jedzie on przez Sętki, Sobole, Zarzec Ulański i w Ulanie skręca w drogę krajową w kierunku Łukowa. Tym sposobem młodzież z miejscowości Ulan Duży, Ulan Mały i Wierzchowiny została zmuszona do przemierzenia pieszo często kilku kilometrów do przystanku, z którego aktywny jest kurs do Łukowa

- wyjaśnia Oleśkiewicz. Podkreśla, że powrót tego autobusu do Radzynia często umożliwiał ludziom starszym i schorowanym transport do szpitala i przychodni specjalistycznych, młodzieży rozpoczynającej później lekcje transport do szkoły, a osobom nieposiadającym prawa jazdy transport na zakupy czy wizyty w urzędach.

Jechał on nie tylko do Radzynia, ale dalej do Lublina, było to bardzo cenne i jedno z nielicznych już pozostałych połączeń z miastem wojewódzkim

- zauważa Oleśkiewicz, który skierował pismo w tej sprawie do władz radzyńskiego PKS.

Ale prezes firmy pozostaje nieugięty.

Na razie nic się nie zmienia

- mówi Adam Frączek. Dodaje, że wiele zależy od wyników przetargu, który ma się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych dni.

Jeśli go wygramy, to zawiesimy jeden popołudniowy kurs do Łukowa. Jeśli przegramy, to zlikwidujemy nierentowne połączenia

- mówi Frączek.

Co za przetarg? - pytamy prezesa.

To już nie pańska sprawa

- ucina rozmowę z dziennikarzem Wspólnoty Adam Frączek.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE