Samorządowa Karta Praw Rodzin to "wyraz ochrony wartości poświadczony w Konstytucji RP, w tym tożsamości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, ochrony rodziny i rodzicielstwa, prawa do ochrony życia rodzinnego, prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawa dziecka do ochrony przed demoralizacją.
- Przyjęty dokument ma nieść z sobą dobro - zaznaczył na wstępie burmistrz Jerzy Rębek. - Pragniemy zachować wartości chrześcijańskie,narodowe na kolejne wieki.
Przedstawiciel organizacji prorodzinnych, Paweł Kwaśniak przedstawił założenia przyjętej karty. - Nie chcemy seksualizacji dla młodego pokolenia.
Karta obejmuje:
I. Prawa rodziców i dobro dziecka w szkole oraz przedszkolu
II. Prawa rodzin w polityce społecznej gminy
III. Promocja dobrych praktyk dotyczących praw rodzin w biznesie
IV. Monitorowanie i egzekwowanie praw rodzin
V. Tworzenie prawa przyjaznego rodzinie.
Rada Powiatu Radzyńskiego 28 maja podjęła uchwałę ws. poparcia stanowiska Sejmiku Województwa Lubelskiego w sprawie ideologii LGBT i jednocześnie wyraziła wolę realizacji postulatów Karty- powiedział starosta radzyński, Szczepan Niebrzegowski.
- To stanowisko nie było podjęte jednogłośnie. Podczas dyskusji padała kwestia: dlaczego my, jako samorząd, zajmujemy się ta kwestią? Skoro jest konstytucja, która w paragrafach 18., 47., 48. i 72. w pełni chroni rodziny i dzieci przed demoralizacją? Odpowiedź najstarszego członka Rady powiatu była czytelna, klarowna: "Skoro są takie zapisy konstytucji, to dlaczego są jawnie łamane? Przykład podpisania przed prezydenta Warszawy karty LGBT+ jest na to dowodem.
Powiat jest organem prowadzącym dla wielu szkół. Dla nas w szkole zawsze były i będą najważniejsze dzieci - argumentował starosta. - To my odpowiadamy za ich bezpieczeństwo. To my mamy ich chronić przed ewentualną demoralizacją. Treści zawarte w Karcie są zabezpieczeniem przed tymi niebezpieczeństwami.
Niebrzegowski odwołał się do swojego nauczycielskiego doświadczenia. - Spędziłem przy tablicy większość swojego dorosłego życia. To nie szkoła ma wychowywać, ma wspierać wychowanie w rodzinach. Nie może tego nigdy robić wbrew woli i akceptacji rodziców. W pełni solidaryzujemy się z tymi działaniami i będziemy je wspierać.
Głos zabrał także Wiesław Mazurek, Wójt Gminy Radzyń.
Samorządową Kartę Praw Rodzin gmina przyjęła 22 maja. Ta Karta jest dla nas niezwykle ważna, gdyż największą wartością naszej gminy są jej mieszkańcy. Nie chcemy przegapić tego, że to, co dla nas jest najlepsze, najcenniejsze - nasze dzieci i młodzież zostały zdeprawowane.
Przyjmując kartę, nie chcemy niczego nowego narzucać. Odnosimy się do tego, co nam jako rodzicom przysługuje.
Wójt odniósł się do przykrego doświadczenia, kiedy "jeden z nauczycieli w obecności uczniów , nauczycieli i rodziców rozebrał się do naga." -Wiem, jakie skutki uboczne były potem u dzieci. Było to bardzo naganne. Dość szybko udało nam się rozwiązać współpracę. Widziałem jednak wpływ takiej sytuacji na dzieci. U niektórych jest pokusa, żeby je deprawować. Dzięki naszym rodzicom potrafiliśmy wychować nasze dzieci. Będziemy zawsze stać na straży dobra naszych dzieci i młodzieży - zadeklarował.
"Nie występujemy z agresją do żadnego środowiska"
- zaznaczał burmistrz Jerzy Rębek. - Nie narzucamy swojej ideologii. Z pokorą wyznajemy nasze wartości, chcemy je zachować dla pokoleń. Co możemy zrobić? Stanąć mężnie i bronić tych wartości, które są dla nas, Polaków najcenniejsze. Nie damy się sprowokować? Jak ma wyglądać nasza reakcja na takie zachowania? To modlitwa i postawa, jednoznacznie wskazująca na to, że te wartości: chrześcijańskie, narodowe, kultury polskiej są dla nas najcenniejsze.
Jesteśmy za dobrem
Jestem dumny z tego, że samorząd miasta jednogłośnie już 17 maja przyjął wspomnianą kartę - dodał przewodniczący Rady Miasta, Adam Adamski. - Zawsze polska rodzina broniła naszej ojczyzny. Dzięki rodzinie i zakorzenionej wierze, tradycji mogliśmy po wielu latach niewoli tą Polskę przywrócić. Dziś obserwujemy, że ktoś chce nam narzucić rewolucję obyczajową. Jako samorząd chcemy, żeby zwyczajnie i po ludzku było przestrzegane prawo. Będziemy wspierać rodzinę na różnych polach, czynimy to cały czas. Jest to nasżą misją i rolą.
- Przyjęcie karty przez Radę Powiatu nie było jednogłośne - zauważył przewodniczący, Robert Mazurek.
- Udało się 12 głosami w 19-osobowej radzie to przyjąć. Jedna osoba była przeciwna wprowadzaniu karty, jedna się wstrzymała. Aż pięć osób nie wzięło udziału w głosowaniu. Co ciekawe, większość tych osób, które były przeciwne są członkami klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tego samego PSL-u, które jeszcze niedawno szło w tęczowej koalicji do wyborów europarlamentarnych. W moim odczuciu taka postawa świadczy o chowaniu głowy w piasek. Jest ciche przyzwolenie na to, aby taką ideologię wprowadzać w naszym środowisku. Przyjęcie karty to dobry kierunek, którego powinniśmy się trzymać.
Miasto, gmina i powiat radzyński były drugim, trzecim i czwartym samorządem w Polsce, który przyjął kartę.