Trzygodzinny taniec sposób na uczczenie nie tak dawnych walentynek i odkrycie nowej strony święta - miłości do zdrowego trybu życia i czynnego uprawiania sportu. Bawią się na parkiecie młodzi, najmłodsza uczestniczka nie ma jeszcze 10 lat, panie i panowie w średnim wieku oraz starsi. Nikt nikomu nie liczy lat, wszyscy wyglądają na uszczęśliwionych.
Zumba to przede wszystkim potężny zastrzyk endorfin, mamy się tu dobrze bawić
- mówi instruktor Magda Domańska.