reklama

Wystawa "Stop dewiacji" pod lupą prokuratury

Opublikowano:
Autor:

Wystawa "Stop dewiacji" pod lupą prokuratury - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaRadzyń: Stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii złożyło w radzyńskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów wystawy "Stop dewiacji". A ci zbierają podpisy pod petycją popierającą burmistrza Radzynia, który umożliwił pokazanie wystawy.

O wystawie "Stop dewiacji" pisaliśmy już tydzień temu. Jej pojawienie się na radzyńskim Placu Wolności zbiegło się ze sławną już dziś wypowiedzią burmistrza Jerzego Rębka, który o Czarnym Proteście powiedział, że to "bunt pogan". Od tego czasu Radzyń gości na łamach ogólnopolskich mediów, do czego przyczyniła się także wystawa "Stop dewiacji".

Prokuratura bada, czy jest przestępstwo

Janusz Syczyński, Prokurator Rejonowy w Radzyniu potwierdza nasze informacje, że stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii złożyło w radzyńskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów wystawy "Stop dewiacji". Z banerów, które prezentuje Fundacja Życie i Rodzina, dowiadujemy się, że homoseksualizmem wiąże się pedofilią i przestępczością, bo "homoseksualiści odpowiadają za 20-40 proc. przypadków molestowania dzieci" i "cztery razy częściej są skłonni dopuścić się zabójstwa".

Pomówienia mogą poniżać ludzi

Fundacja prezentowała tę wystawę m.in. w Ełku, Opocznie i Kielcach. Wszędzie wywołuje ona duże kontrowersje. W Opocznie do sprawy wkroczyło stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii. Stowarzyszenie złożyło zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia, bo zgodnie z art. 212 par. 1 kodeksu karnego zakazane jest m.in. pomawianie osób o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć je w opinii publicznej. W ubiegłym tygodniu KPH złożyło doniesienie także w radzyńskiej prokuraturze.

Propaganda homolobby

Na oficjalnym profilu facebookowym radnego miejskiego Jakuba Jakubowskiego, pod przywołanym przez niego tematem wystawy wypowiadają się internauci.

Sylwia K. pyta: Czy ktoś wie, czemu miała służyć owa wystawa?
Bartłomiej B odpowiada: Przede wszystkim nie bać się prawdy, tak jak robi to Pan i ludzie atakujący wystawę. Jeśli chce Pan zrobić coś pożytecznego w tym temacie, to zachęcam do uświadamiania ludzi o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą homoseksualizm. Wielu ludzi dało się nabrać na propagandę homolobby, że homoseksualizm to nic złego i wybór jak każdy inny. Tymczasem jest to styl życia niebezpieczny zarówno dla homoseksualistów, jak i ich otoczenia. Co robić z homoseksualistami? Pomagać, tak jak innym chorym ludziom, ale nie dać sobie wmówić, że jest to norma.

Rębek współczuje homoseksualistom

Jerzy Rębek, burmistrz Radzynia, w rozmowie z jedną ze stacji telewizyjnych przyznał, że wyraził zgodę na instalację wystawy. Dodał, że autorem jest fundacja Życie i Rodzina.

- To, co prezentuje ta fundacja, jest zgodne z moimi przekonaniami, z moim światopoglądem i uważam, że pewne treści powinny być publikowane, pokazywane społeczeństwu

- podkreślał burmistrz.

- Utożsamiam się z tą ideą, która jest tu prezentowana

- dodał.

Zaznaczył, że nie wyraziłby zgody na instalację wystawy promującej homoseksualizm.

- Dlatego, że uważam to za rzecz skandaliczną, żeby propagować jakiekolwiek idee homoseksualne

- wyjaśniał przed kamerą.

- Czy człowiek chory obnosi się ze swoją chorobą?

- pytał burmistrz.

Zapytany, czy w jego przekonaniu homoseksualizm jest chorobą, Rębek odpowiedział:

- Tak i współczuję tym ludziom. Nie potępiam, ale współczuję. Mają takie same prawa jak wszyscy inni, ale nie należy tego propagować

- skwitował Jerzy Rębek.

(…)

Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE