reklama

Dobrze, że już koniec

Opublikowano:
Autor:

Dobrze, że już koniec - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Orląt zakończyli rundę jesienną na przedostatniej pozycji. Szkoleniowiec nie ukrywa, że zastanawiał się czy jego czas dobiegł końca. Zdecydował się pozostać i powalczyć w rewanżach o dużo wyższą pozycję.

Ulga

Damian Panek cieszy się, że jesień już się skończyła. - Bardzo się cieszę, że nie graliśmy dwóch kolejek z wiosny jeszcze w tym roku. Ilość urazów moich zawodników w tej rundzie była zatrważająca. Wyniki były dużo gorsze od oczekiwanych - mówi i wymienia graczy, których nie miał do dyspozycji w przynajmniej pięciu spotkaniach. Adrian Zarzecki nie grał w dziewięciu spotkaniach, Michał Zuber - siedem, Mateusz Konaszewski - pięć, Bartłomiej Powałka - siedem. Witalij Mielniczuk stracił całą jesień.

Okres roztrenowania

Piłkarze Orląt nie wzięli rozbratu z futbolem. Będą ćwiczyć do końca następnego tygodnia. - Postanowiłem skrócić ten czas, by zawodnicy odpoczęli, wyleczyli urazy. Uważam, że przerwa od siebie w zaciszu domów zrobi dobrze. Pojawi się u nich głód piłki. Odpoczynek wszystkim zrobi dobrze - przyznaje Panek. Biało-zieloni po raz pierwszy w 2017 roku spotkają się 9 stycznia.

Będą zmiany

Opiekun Orląt nie ukrywa, że w przerwie pomiędzy rundami dojdzie do roszad kadrowych. - Z pewnością będą zmiany. Odejdzie minimum trzech zawodników. Jestem z nimi po rozmowie, ale nie chcę mówić o personaliach. Ilu dołączy? Zapewne tyle samo, co będziemy mieli ubytków. Najważniejsze, by kontuzjowani wrócili do zdrowia. Wtedy będziemy dużo silniejsi - twierdzi.

Jakieś oferty?

Czy ktoś zostanie skuszony przez zespoły z wyższych lig? - Nic mi o tym nie wiadomo. Mówiłem zawodnikom, by określili swoje stanowisko. Żaden z nich nie potwierdził, czy ma ofertę z lepszych ekip. Zawsze jestem za tym, by próbowali sił w drugiej czy pierwszej lidze. Nie ma sensu, by jechali na testy do trzeciej ligi. Ostatnim przypadkiem jest Kamil Groborz, który zmienił Orlęta na Karpaty Krosno. Nie zrobił kroku do przodu - mówi.

Chciałem rzucić sprzętem

Damian Panek pracuje z seniorami od 13 maja 2013 roku. Czy miał chwile zwątpienia? - Zastanawiałem się przed startem ligi, w czerwcu. Długo rozmawiałem z Rafałem Borysiukiem. To on odwiódł mnie od tego, by zostać w Orlętach. Nie decydowały względy finansowe. Po prostu miałem dość. Teraz też miałem taką chwilę. Prezes Krzysztof Grochowski i "Borys" stwierdzili, bym się nie wygłupiał. Zrozumiałem to. Najprościej byłoby zostawić Orlęta, rzucić sprzętem. Będę chciał utrzymać zespół. Wtedy będą mógł powiedzieć "dość" - kończy.

 

SPARINGI ORLĄT

18.01., Wisła Puławy

25.01., Victoria Sulejówek

04.02., Stal Kraśnik

11.02., termin wolny

18.02., Lublinianka Lublin

25.02., Powiślak Końskowola

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Wspólnota Radzyńska to najciekawszy, zawsze aktualny i bezstronny lokalny serwis infomacyjny. Zaglądaj do nas regularnie a nie przegapisz żadnego ważnego tematu, lub wydarzenia z Radzynia. Pamiętaj: radzyn.24wspolnota.pl Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ