reklama

Sytuacja wymyka się spod kontroli Podlasiu. W tym momencie spadek...

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Picasa

Sytuacja wymyka się spod kontroli Podlasiu. W tym momencie spadek... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPo dwóch zwycięstwach z rzędu gracze Przemysława Sałańskiego notują passę dwóch spotkania bez punktów. Po przegranej w Radzyniu Podlaskim, w Piszczacu z trzech punktów cieszyła się świdnicka Avia.

Ostatni dzwonek

Podlasie jest w nieciekawej sytuacji. Do końca sezonu pozostały cztery kolejki. Biało-zieloni mają o trzy punkty mniej od Wiślan Jaśkowice. Co więcej, nawet przeskoczenie tej ekipy może nie gwarantować utrzymania. Dlaczego? Na ten moment z III ligi spadną cztery drużyny. Na kolejkę przed końcem II ligi miejsce podkreślone na czerwono zajmuje Siarka i to właśnie tarnobrzeżanie musieliby znaleźć miejsce w naszej stawce, a to oznacza spadek do IV ligi jedną drużynę więcej. Najlepiej byłoby wyprzedzić jeszcze Sołę Oświęcim. Doskonała okazja nadarzy się już w weekend, kiedy to Paweł Komar i spółka zmierzą się z zespołem Łukasza Surmy na wyjeździe.

Przedwczesny prezent

23 maja swoje 37 urodziny będzie obchodził Wojciech Białek. Jeden z najskuteczniejszych napastników województwa lubelskiego ostatnich lat otworzył wynik spotkania po przedłużeniu piłki przez Sebastiana Dziedzica po długim podaniu od Adriana Wójcickiego. - Dzisiaj w Piszczacu chcieliśmy postawić kropkę nad "i" w kwestii utrzymania. Myślę, że już nic się nam nie stanie i w przyszłym sezonie znów będziemy walczyć o trzecioligowe punkty - mówi Rafał Wiącek. Asystent Tomasza Bednaruka przyznaje, że jego zespół kontrolował przebieg wydarzeń. - Mogliśmy go zamknąć, jednak się nie udało. Podlasie ma fajny i młody zespół, ale my swoim zaangażowaniem i doświadczeniem okazaliśmy się lepszą drużyną - dodaje.

Trzyma kciuki

Wiącek nie ukrywa, iż chciałby, by Podlasie utrzymało się w lidze. - To zespół z naszego województwa i fajnie byłoby z nimi rywalizować w następnym sezonie. Stać ich na to. Trzymam za nich kciuki. Dla nas lepiej byłoby, gdyby ekipa z Białej Podlaskiego została w stawce niż ekipa z innego województwa. Lepiej jest grać z przeciwnikami ze swojego podwórka - twierdzi.

Błąd bramkarza

W 66. minucie Avia podwyższyła i jak się później okazało, ustaliła wynik zawodów. Ponownie uderzył Białek, a duży błąd popełnił Maciej Wrzosek. - Mieliśmy trochę szczęścia. Uśmiechnęło się do nas. Bramkarza Podlasia oślepiło słońce i niezbyt trudny strzał wpadł mu za kołnierz - mówi Wiącek.

 

 

 

Podlasie Biała Podlaska - Avia Świdnik 0:2 (0:1)

Bramki: Białek 9`, Wrzosek 66` (s).

Podlasie: Wrzosek – Renkowski, Mitura, Łakomy, Chyła, Komar (46′ Tkaczuk), Kosieradzki (61′ Chmielewski), Nieścieruk (46′ Dmowski), Leśniak (60′ Kaznokha), Andrzejuk, Martynek (46′ Syryjczyk).

Avia: Wójcicki – Plesz, Mykytyn, Głaz, Lusiusz (90′ Niewiński), Maluga, Mroczek, Darmochwał (90′ Jaśkiewicz), Dziedzic, Kuliga, Białek (85′ Strug).

Żółte kartki: Andrzejuk, Kosieradzki, Mitura, Chmielewski, Łakomy - Lusiusz.

Sędziował: Krzak (Mielec).

Widzów: 230.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Wspólnota Radzyńska to najciekawszy, zawsze aktualny i bezstronny lokalny serwis infomacyjny. Zaglądaj do nas regularnie a nie przegapisz żadnego ważnego tematu, lub wydarzenia z Radzynia. Pamiętaj: radzyn.24wspolnota.pl Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ