-Czy to prawda, ze jeździł pan po Olszewnicy, by ustalić autorów pisma? - pytał Majczynę radny Piotr Jezierski.
Ten potwierdził. - Szukałem potwierdzenia autorów pisma. Od teraz, jeśli jakiekolwiek pismo do Rady czy Komisji Petycji, Skarg i Wniosków nie będzie podpisane imieniem i nazwiskiem - nie będzie rozpatrywane.
Radny Sawicki: wyeliminujmy niedociągnięcia
Radny Mirosław Sawicki zwrócił uwagę, że nawet w przypadku anonimów, jeśli zawarte są w nim pomówienia na działanie bądź zaniechanie urzędnika czy kierownika jednostki, podległej gminie - warto przyjrzeć się sprawie i porozmawiać z zainteresowanym.
- Warto rozpatrzyć skargę na urzędnika czy jednostkę podległą, by próbować ustalić i wyeliminować niedociągnięcia
- Takie kroki podjęto - usłyszał radny.
Radny Jezierski pytał, dlaczego o piśmie nie zostali poinformowani wszyscy członkowie Komisji Petycji, Skarg i Wniosków, by mogli wydać ocenę. - Skarga nie była do końca anonimowa, ktoś przyniósł ją do Urzędu Gminy. Można to zweryfikować na monitoringu - sugerował.
- Przyszła listownie, to był zwykły list - dwukrotnie zaznaczył przewodniczący komisji, Piotr Łątka. Ten ostatni 26 listopada odesłał ją na ades szkoły w Olszewnicy. Proszono w nim o uzupełnienie autorów skargi. - Pan wie o sprawie lepiej ode mnie i pyta- kontrował wątpliwości Jezierskiego.
Więcej w najbliższych, papierowych wydaniach "Wspólnoty Radzyńskiej"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.