reklama
reklama

Ostatnie pożegnanie Stanisława Jóźwika

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ostatnie pożegnanie Stanisława Jóźwika  - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDzisiaj, 14 grudnia, odprowadzono na miejsce wiecznego spoczynku śp. Stanisława Jóźwika, wójta gminy Wohyń pięciu kadencji ( lat 1998 - 2018). Męża stanu - jak mówił o nim ks. Roman Banasiewicz. - Dobrego człowieka, przyjaciela i sąsiada, mieszkańca Ostrówek, dzielnicy Szpitalnej - dodawał proboszcz miejscowej parafii, Stanisław Tymoszuk.
Reklama lokalna
reklama

Wygłoszona homila oraz słowa wspomnienia wygłoszone dzisiaj nad trumną śp. Stanisława Jóźwika były niezwykle wzruszające. Podkreślano, że mimo czasów w jakich żyjemy, wieloletni wójt gminy Wohyń  w życiu kierował się wielkim, niepodważalnym  szacunkiem dla drugiego człowieka. Dla którego godność i poszanowanie były zawsze wartościami ponadczasowymi. Był dżentelmenem, człowiekiem rozsądku, wiary i miłości.  W ostatniej drodze towarzyszyły mu - mimo pandemii - szerokie delegacje wielu instytucji. Ukochana żona Wanda wraz z synami: Jakubem i Piotrem, rodziną. Ostatnie słowa pożegnania wyłosił w imieniu społeczności gminy Wohyń, wójt Tomasz Jurkiewicz. 

Poniżej je prezentujemy:

 Jego śmierć jest dla nas wszystkich zaskoczeniem i napełnia nas bólem. Dobrze znałem Pana Wójta Stanisława Jóźwika. Przez wiele lat miałem możliwość z nim pracować. Był życzliwym i rozważnym człowiekiem, kochającym mężem i ojcem, wspaniałym przyjacielem; bardzo dobrym Wójtem. Urodził się tu, w Ostrówkach i tutaj go żegnamy. Uczył się w miejscowej Szkole Podstawowej, później w Liceum Ogólnokształcącym w Komarówce Podlaskiej. Ukończył Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa na Politechnice Warszawskiej. W trudnych czasach zdobył niezbędne wykształcenie. Pracował w Lubelskim Przedsiębiorstwie „INSTAL”, później w „ZREMB-ie” Międzyrzec i w Lubelskich Zakładach Farmaceutycznych „POLFA”. Przez 8 lat był związany z Akademia Rolniczą w Lublinie jako asystent w Instytucie Mechanizacji Rolnictwa. Założył rodzinę i wychował wraz z żoną Wandą dwóch synów Jakuba i Piotra. W 1983 roku wrócił z Lublina do Ostrówek, tutaj zajął się hodowlą i pracą w gospodarstwie rolnym. W 1998 r. z sukcesem wystartował na Wójta Gminy Wohyń. Funkcję tę sprawował przez 5 kolejnych kadencji; nieprzerwanie 20 lat. Niestrudzenie budował wodociągi, drogi, remontował strażnice i szkoły, popierał ekologię i informatyzację. Dbał o potrzebujących i kulturę. Był Przewodniczącym Zarządu ZKGPR, pracował społecznie w radzie radzyńskiego szpitala, w Powiatowej Radzie Rynku Pracy, w Zarządzie Powiatowym i Gminnym OSP. W okresie pracy zawodowej był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany. Został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania, Złotym Znakiem Związku OSP RP oraz Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa, Medalem Honorowym im. Bolesława Chomicza, Medalem Zasłużony dla Województwa Lubelskiego i innymi. Wójt Stanisław Jóźwik był człowiekiem otwartym. Kochał swoją rodzinę, lubił ludzi i chętnie im pomagał. Zawsze można było na niego liczyć. Wspierał oświatę, dbał o straże pożarne, zespoły śpiewacze i koła gospodyń wiejskich. Razem z żoną Wandą zawsze był chętny i gotowy pomagać swojej parafii, swojemu kościołowi i swoim ukochanym Ostrówkom. Wiele osób właśnie jemu zawdzięcza swoje osiągnięcia i sukcesy. To on nas motywował, wspierał, zawsze życzliwie doradzał. Wielokrotnie to On nam świat tłumaczył, uczył cierpliwości i szacunku do drugiego człowieka. Panie Stanisławie, dziś z ogromnym żalem i smutkiem żegnam Pana w imieniu własnym, żegnam w imieniu Starosty Radzyńskiego i samorządów Powiatu Radzyńskiego , żegnam Pana w imieniu radnych i sołtysów Gminy Wohyń, w imieniu pracowników UG w Wohyniu i emerytów, w imieniu dyrektorów szkół, kierowników i pracowników gminnych jednostek tak licznie tu zgromadzonych. Żegnam Pana w imieniu druhów strażaków z naszej gminy, kół gospodyń wiejskich i zespołów śpiewaczych. Będzie nam Pana brakowało, Pana skromności i opanowania. Pracować z Panem to była prawdziwa przyjemność. Przy Panu łatwo było być dobrym i uczciwym… Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie…

 

(szerszą relację z pogrzebu zamieścimy w kolejnym wydaniu Wspólnoty Radzyńskiej )

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama