Zorganizowało prowadzoną od 16 września zbiórkę. Ludzie przynoszą najbardziej potrzebne rzeczy: koce, wodę pitną, żywność długoterminową, środki higieny osobistej, chemię gospodarczą, karmę dla zwierząt. To piękna inicjatywa i wielkie dzieło mieszkańców Radzynia i okolic. Wspaniałe świadectwo dobroci serca i trudnej do porównania z czymkolwiek potrzeby empatii.
Ostatnio głośno było o szlachetnej akcji strażaków OSP z Zabiela związanej z budową domu dla potrzebującej pomocy pani opiekującej się osieroconą wnuczką. Chylę czoła dzielnym Ochotnikom oraz wszystkim, którzy przyszli im w sukurs.
To ogromny wysiłek serc, trud rąk i umysłów, ale przed nami wyzwanie o skali ogromnej. Nie podźwigniemy go sami. To są całe miasta zalane wodą, tonące w mule i błocie, to są zniszczone drogi, mosty, ogrody i skwery, podmyte piwnice, zdewastowane sklepy, miejsca pracy, zdemolowane mieszkania ze wszystkim, co w nich pozostało po koszmarze koniecznej ewakuacji. Potrzebna szersza perspektywa, bo to nie jeden, a tysiące utraconych domów.
Zaistniała konieczność, uporządkowania inicjatyw, zhierarchizowania i elastycznego modyfikowania istniejących i ustawicznie powstających potrzeb. Powinien powstać lokalny sztab pomocowy, jakieś biuro z telefonem i laptopem, swoisty pomost pomiędzy podmiotami wspierającymi. To nie jest miejsce na wyścigi i licytacje, to jest konieczność połączenia sił, podzielenia się obszarami odpowiedzialności.
Jak ty lokal, to ja transport, jak ty łączność, to ja selekcję darów. Żeby było wiadomo kto, komu, kiedy i w jaki sposób. Cała logistyka, łącznie z przepływem informacji i pakowaniem, podziałem, a także ew. zagospodarowaniem i eliminacją tego, co nieużyteczne.
Burmistrzu! Skrzyknij wszystkich mogących pomóc ponad wszelkimi różnicami Niech będą RAZEM. Kto? PCK, WOŚP, Caritas, Firmy, Fundacje, Redakcje, Parafie i Zbory, Harcerze, Strażacy, Żołnierze i Rezerwiści, Seniorzy i Uczniowie – WSZYSCY!
Gromadźcie osuszacze i agregaty prądotwórcze, przynoście łopaty, taczki i gumowce, kompletujcie małe ścierki i duże plandeki, pakujcie opatrunki i leki, napoje, konserwy i makarony – tylko niech ktoś to skoordynuje!
P.S.
W tytule – nieco prowokacyjnie nawiązałem do obowiązkowego w oficjalnej prasie minionej epoki hasła: Proletariusze... etc. A może z tego RAZEM zrodzi się jakaś większa sprawa, jakaś idea pojednania, zakończenia wiecznej wojenki polsko-polskiej? Razem prawacy i lewacy, wierzący i ateiści, hetero, LGBT i homo, zwolennicy i przeciwnicy wszystkiego co ludzkie i nie jest Wam obce! Różnej maści rycerzy, czcicieli, wojowników, błądzących z relikwiami i innych paramilitarnych formacji bogoojczyźnianych nie wzywam do alertu. Oni mają ważniejsze sprawy na głowie i wewnątrz tejże. Andrzej Kotyła
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.