Ponad rok temu został Pan wójtem. Przyzwyczaił się Pan do tej funkcji? Ciężko się było zaadaptować?
Przyzwyczaiłem się. Adaptacja nie była trudna. Od wielu lat pracowałem w samorządzie terytorialnym, więc znałem jego funkcjonowanie – pracowałem na stanowisku sekretarza gminy Radzyń Podlaski, następnie gminy Milanów oraz Powiatu Radzyńskiego. W zasadzie moje całe życie zawodowe było związane z samorządem terytorialnym, dlatego nie było mi trudno. Nie pracowałem wcześniej jako wójt, ale przynajmniej miałem ogólny ogląd funkcjonowania samorządu i ta adaptacja na pewno przebiegała łatwiej, niż gdybym nie miał doświadczenia.
(...) W gminie miano realizować SIM – społeczną inicjatywę mieszkaniową.
Bardzo ciekawy temat. Temat, który wprowadził społeczność naszej gminy w lekkie zakłopotanie, szczególnie mieszkańców Żabikowa, a to dlatego, że w Żabikowie istnieje działka, której właścicielem jest gmina. W przypadku SIM-ów, a zatem zabudowy wielorodzinnej, gmina musi wskazać działkę, gdzie taką zabudowę można zrealizować. Inne lokalizacje nie spełniają tej przesłanki z uwagi na to, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego wskazana jest zabudowa zagrodowa niewielorodzinna. Niestety ktoś wprowadza mieszkańców w błąd, mówiąc, że w tych mieszkaniach zamieszkają uchodźcy. Absolutnie tu należy podkreślić, że to nie będą uchodźcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.