Skarga anonimowych mieszkańców
-Na inicjatywie Miasta polegającej na odbiorze odpadów zielonych i ich kompostowaniu we własnym zakresie każdy mieszkaniec oszczędza 4 zł miesięcznie. Niestety – komuś się ta pozytywna dla radzynian inicjatywa nie spodobała się i złożył donos do posłanki Ruchu Szymona Hołowni Polska 2050 - poinformował w połowie października magistrat.
7 października zostało wysłane, a 12 października wpłynęło do Urzędu Miasta pismo poseł Joanny Muchy (Polska 2050), w którym parlamentarzystka informuje, że "mieszkańcy, którzy proszą o anonimowość" poskarżyli się jej na "uciążliwości związane z wywozem odpadów zielonych i sposobem ich utylizacji".
Rębek: tak działa totalna opozycja
- Rodzi się podejrzenie, że nie chodzi o rozwiązanie konkretnego problemu, ale wytworzenie negatywnej atmosfery wokół działań obecnych władz miasta, nawet jeśli przynoszą one mieszkańcom bardzo wymierne korzyści. Tak działa totalna opozycja – komentował burmistrz Radzynia. - Zarzut, że sezonowy kompostownik, opróżniany po kilku miesiącach, umieszczony z dala od siedzib ludzkich oddziałuje negatywnie na środowisko, jest dla mnie całkowicie niezrozumiały i odczytuję to wyłącznie jako działanie polityczne, a nie ekologiczne.
Podczas ostatniej sesji, 29 października burmistrz powrócił do sprawy. Odczytał pismo od posłanki Muchy i skomentował zachowanie autorów listu.
Burmistrz: czego boją się skarżący? Gdzie jest ta szkodliwość?
- A dlaczego ci mieszkańcy proszą o anonimowość? Czyżby miałyby ich spotkać jakieś represje? - odniósł się do pisma Rębek. - Czy to ma służyć dobru czy szkodzeniu mieszkańcom? Przypomniał, że przedstawił bardzo pozytywne wyniki finansowe. - To absurd. To zachowania żywcem przeniesione do Radzynia ze sceny centralnej. Komu ma to służyć?
Burmistrz: autorom petycji brak cywilnej odwagi
- Trudno, niech anonimowi kontynuują swoje skargi, pretensje, kierowane do różnych gremiów. Każdy poseł na Sejm ma obowiązek przyjąć każdą petycję, to naturalne. Robienie z tego czegoś złego, przedstawianie tego, jako coś, co zatruwa środowisko jest po prostu kłamstwem - podkreślił Rębek, argumentując: - A dowodem na to jest, że ci ludzie chcą być anonimowi. Brak im cywilnej odwagi, żeby powiedzieć: "Tak, ja się nie zgadzam".
Radny Zawada pyta: kogo pan uważa za totalną opozycję?
Radny Marek Zawada spytał o powtarzany przez burmistrza zwrot "totalna opozycja" - Czy dotyczy to radnych rady Miasta? Czy ogólnie ludzi w mieście? Jeśli wśród radnych, to prosiłbym personalnie. Ja osobiście czuję się urażony takim określeniem.
-A dlaczego? - spytał Rębek.
-- Może i jestem opozycją, ale merytoryczną. A nie totalną - odpowiedział radny. - Niepotrzebnie szuka pan wrogów w przedsięwzięciach, które my jako radni uważamy jako słuszne i dobrze przyjęte. W kwestii odpadów, większość radnych się z panem zgadza.
Więcej w najbliższym, papierowym wydaniu "Wspólnoty Radzyńskiej"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.