- Miło jest nam poinformować że: Anna Kuszpa (SP2) po bezbłędnej grze wygrała wszystkie 6 partii i zwyciężyła w grupie 75 dziewczynek z klas II. Piotr Sidor (SP Białka) wywalczył 5 miejsce wśród 180 chłopców (!) z klas II. Jakub Skrzypczak (SP 2) - 6 miejsce wśród 140 chłopców z kl. III Kacper Kowalczyk (SP Biała)-10 miejsce wśród 92 chłopców z kl. I Anna Głębocka (SP 1) -11 miejsce wśród 42 dziewczynek z klas I Bartłomiej Bącik (SP 2) -13 miejsce wśród 180 chłopców z klas II Krzysztof Jakubczyk (SP 2)-17 miejsce wśród 140 chłopców z kl. III Maja Sposób (SP 1) -17 miejsce wśród 42 dziewczynek z klas I Alicja Matuszewska (SP 2) - 20 miejsce wśród 66 dziewcząt z klas III Michał Konaszewski (SP Białka) - 25 miejsce wśród 180 chłopców z klas II Kamil Wysokiński (SP 2) -25 miejsce wśród 92 chłopców z klas I.
Dobre miejsca i po 4 pkt z 6 wywalczyli też: Mateusz Domijański, Maciej Dorosz, Wojciech Jazgarski, Aleksander Domański. Świetnie spisali się też debiutujący w turnieju tej rangi: Mateusz Klembowski, Kinga Rafał, Mikołaj Winiarski, Tymon Jaraszek, Jakub Pachała, Mikhailo Armasar, Zofia i Stanisław Prokopczuk. Warto dodać, że uczniowie SP 2 odebrali puchar za 3 miejsce wśród 60 szkół w klasyfikacji drużynowej. Tu brane były pod uwagę punkty najlepszego zawodnika szkoły w każdej z sześciu grup turniejowych. Wszystkim młodym szachistom oraz ich rodzicom serdecznie gratulujemy! Składamy serdeczne podziękowania dyrektorom radzyńskich szkół podstawowych Pani Renacie Sieromskiej i Panu Cezaremu Czarniakowi za współpracę i zorganizowanie wyjazdu - relacjonuje turniejowe zmagania Adam Pękała, znakomity szachista, nauczyciel, instruktor.
Zapytany, jak odnieść sukces i przyciągnać dzieci do szachowej planszy?, odpowiada:
Najważniejsze - dziecko musi polubić grę w szachy. I tu duża rola nauczyciela -instruktora, który powinien być pasjonatem. Szachy to dla 6-8 latka na pierwszym etapie nauczaniabardzo trudna gra. Należy więc stopniowo wprowadzać nowe elementy w sposób ciekawy, prowokować do rywalizacji, powodować aby grając bawić się, stopniowo, systematycznie idąc dalej i rozwiązując coraz trudniejsze problemy. Tu zaczyna się ważna rola rodziców. Młody człowiek powinien grać również w domu. Jeśli nawet rodzice nie umieją, to pozwólmy dziecku aby nas nauczyło i grajmy, grajmy, grajmy… W dzisiejszych „smartfonowych” czasach, spędzenie czasu z dzieckiem, jest wartością samą w sobie. Później rozwiązujemy coraz trudniejsze zadania, walczymy w turniejach, odnosimy porażki i sukcesy. Dzięki systematyczności, wytrwałości, wsparciu rodziców dziecko pokonuje kolejne bariery, aż do sukcesów ogólnopolskich włącznie. Ja mam takich uczniów i takich rodziców!Oto cała maja recepta! Jest też inny wymiar szachowego sukcesu. Nie każde dziecko „zrobi oszałamiającą karierę sportową”, za to każde „uszczknie” z szachów coś dla siebie. Jest potwierdzone, że królewska gra wyrabia u młodego człowieka pamięć, wyobraźnię, koncentrację. Uczy też odpowiedzialności za własne decyzje i pomaga podnieść się po porażce tak na szachownicy jak i w życiu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.