W Bełczącu, pod okiem Krzysztofa Badziaka, zorganizowano przedstawienie Jasełek przeplatane występami zespołu śpiewaczego “Zorza”.
Zespół Zorza - jednocześnie jeden z organizatorów ale także uświetniający uroczystość swymi wystepami.
Aktorzy z Bełcząca śmiało mogą tworzyć teatr ludowy. Taką propozycję złożył im Tadeusz Sławecki.
W pewnym momencie, wśród braw, na salę wkroczyli kolędnicy, w tym niezmordowany kłapaniem paszczy - turoń.
Alicja Sznura wręczyła kolednikom prezenty, dzieląc się zwymi wrażeniami - "Wzruszyłam się, bo poczułam się jak niegdyś w święta u dziadka Króla."
Tadeusz Sławecki zauważył: "Królowa Krystyna abdykuje w dokładnie tym samym dniu co duńska królowa Małgorzata." Chodziło oczywiście o Krystynę Król, która przez wiele lat prowadziła zespół śpiewaczy z Bełcząca.
Ksiądz prałat Józef Chorębała chwalił bełcząckie pielęgnowanie tradycji, gdyż to, jego zdaniem, pozwala dać odpór groźnemu i ekspansywnemu neomarksizmowi. Apelował jednocześnie o modlitwę za zdrowie księdza Eugeniusza Kiełbasy, który przeszedł poważną operację serca. A on sam miał niegdyś zawał, ale “wy modliłyście się za mnie i wszystko poszło dobrze”.
Sala wypełniona przez mieszkańców Bełcząca i zaproszonych gości. Na pierwszym planie wójt Arkadiusz Filipek z żoną i ks. proboszcz Jerzy Latawiec.
Krystyna Król wyraziła radość i podziękowała swym następcom, że godnie kontynuują jej dzieło.
Z prawej - Krzysztof Badziak, twórca scenariusza i opiekun przygotowań do występów.
Hania Sokół, zaanonsowana przez panią sołtys, z dużym wdziękiem wyśpiewała pastorałkę.
Sołtys Anna Sulej, główna organizatorka a jednocześnie jeden ze sponsorów imprezy.
Inni sponsorzy: Maria Szajda Cupryn, Kazimierz Sobieszek, Jan Gil z małżonką Zofią
Wójt Arkadiusz Filipek składając życzenia, zażartował, że ma dobre tempo tego dnia, bo składa już trzecie życzenia noworoczne.