reklama
reklama

O co się rozchodzi? Szpila Andrzeja Kotyły

Opublikowano:
Autor:

O co się rozchodzi? Szpila Andrzeja Kotyły - Zdjęcie główne

Andrzej Kotyła

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Aż niedźwiedź z herbu ryczy. Radzyńskie opinieTako rzecze tchórzliwy, bo anonimowy internauta, na portalu kochającym Radzyń. Portal to być może kochający, ale internauta raczej... kochający inaczej. Zacytujmy zatem, bo – jak to mówią – mądrego to i warto poczytać:
Reklama lokalna
reklama

"I znowu! Wypowiedź nowego burmistrza o "przeglądaniu się w lustrze" pokazuje pustkę! Czy ten nowy burmistrz naprawdę nie jest wstanie powiedzieć choć jednej rzeczy konkretnej? I tylko gada jakieś farmazony o zwierciadłach? Że nie można zrozumieć o co mu się rozchodzi!

Skoro nie ma nic do powiedzenia, to lepiej niech milczy! Może dowiedział się na Węgrzech przynajmniej jak smakuje dobre wino albo papryka, albo gulasz węgierski. Może dowiedział się czegoś z historii? Może partnerzy węgierscy opowiedzieli nowemu burmistrzowi radzyńskiemu (popieranemu przez Bodnara i Golownie!), jak Polacy masowo oddawali krew w 1956 roku dla rannych Węgrów?? I to pomimo, że tu szalał lewacki bolszewizm leninowski? Zawsze jak słyszę to pustosłowie to uświadamiam sobie, że rozmiar tragedii powodziowej dziś jest tak wielki, ponieważ rozmaici lewaccy gawędziarze w samorządach w Kotlinie Kłodzkiej nie mają pojęcia o zarządzaniu w ogóle a o zarządzaniu kryzysowym w szczególności. Zresztą lewicowo-ekologiczno-zielony rząd Tuska jest tego również mocnym przykładem. Rozkład państwowości polskiej trwa! Rozkład samorządności trwa. Można hasłowo ująć to tak: Wszyscy głupcy koalicji rządowej łączcie się!"

reklama

Zacytowałem (likwidując usterki wynikające z nieudolności wpisywacza) ten głodny kawałek w całości, gdyż wartościowy ci jest on, zaiste! Wartościowy, bo wiele mówi o autorze tego nienawistnego wpisu.

W drugim jego akapicie zawarta jest rada, którą wykorzystać zaniedbał ów zagorzały przeciwnik "lewicowo-ekologiczno-zielonego rządu Tuska" i "lewackich gawędziarzy". Prawda. Lepiej bowiem milczeć aniżeli wylewać z siebie stek obraźliwych ogólników kontrastujący z absurdalnym zarzutem dotyczącym braku konkretów w wypowiedziach burmistrza.

I to wszystko w pozornie neutralnym artykule na temat wznowienia współpracy partnerskiej pomiędzy miastami Radzyń P. a węgierskim Egyek. Jak najbardziej zasadne są więc pytania o gulasz, wino i paprykę. Ale co ma do tego rok 1956? Znawca dziejów sam zapewne nie wie... no i ta krew polska przelana na Węgrów... takie tam chrześcijańskie – niewątpliwie prawicowe i jak najbardziej narodowe – wypominki, że o chamskim zniekształceniu nazwiska marszałka Sejmu nie wspomnę.

reklama

Dalej już tylko na modłę dogorywającego prezesa (taka metafora na temat stanu obecnego Poczciwej i Statecznej partii) o rozkładzie państwowości, samorządności i na koniec hasło tylko przypadkowo nawiązujące do jednego z moich felietonów.

No to wyrzygałeś się lokalny mędrcu koalicji opozycyjnej i zapewne jest ci lżej, jak to zwykle bywa po wypróżnieniu. Teraz możesz bez przeszkód łączyć się z kim tam chcesz.

P.S.

Tylko mała uwaga do redaktora portalu. Jak to jest, że usuwacie tylko niektóre wpisy? Nie lękajcie się zwalczać także szambo, bo rozchodzi się smród, a o co innego chodzi. Andrzej Kotyła

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama