KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE...
...Gdzie znajduje się i co robi Jerzy Rębek ur. 10 lutego 1960 w Radzyniu Podl. – polityk, samorządowiec, żarliwy katolik.
Wysoki, szczupły, krótko klasycznie strzyżony przystojny brunet ze starannie przyciętym wąsikiem, widoczne zmęczenie podkrążonych oczu, możliwe okulary, zwłaszcza w dni słoneczne. Ubrany przeważnie w garnitur, białą koszulę zwieńczoną krawatem, do twarzy przyklejony uśmiech – też przeważnie.
Pełnione funkcje: w latach 1990–2002 radny (potem także powiatowy – 2002 – 2007) i całkiem przyzwoity wójt gminy Radzyń Podl. (budował hale sportowe, poprawiał drogi), potem – niestety – poseł na Sejm aż dwóch kadencji, w tym jednej niedokończonej, przez całe długie 10 lat (2014–2024) burmistrz Radzynia. W 2014 r., zaskakując swych wyborców i ku ich rozpaczy, odszedł z sejmu w związku z wyborem na stanowisko burmistrza. W r. 2024 bardzo pragnął kontynuacji, ale nie uzyskał reelekcji na kolejną kadencję.
Przelotnie – w okresie wyborczej posuchy – gminny inspektor ds. oświatowych (czyli, ło Matko, zwierzchnik nauczycieli!!!) – w tym czasie z technika obróbki skrawaniem przeistoczył się w administratywistę, kończąc zaocznie w wieku 43 lat tzw. sołtysówkę na UMCS.
Obfita w meandry przynależność partyjna. Najsampierw Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, następnie PO, później bezpartyjny, po czym Solidarna Polska i na koniec (a być może nie) PiS. Wyautowany – w wyniku demokratycznych wewnętrznych wyborów – z zarządu powiatowego tejże partii w grudniu br. Najważniejsze osiągnięcia: powiedział młodzieży obecnej w sejmie, że aby siostrzyczka czy braciszek urodzili się z in vitro, kilkoro z nich musi umrzeć, dokonał zawierzenia miasta
Jezusowi Chrystusowi, wybudował drogę donikąd, otworzył jedyne w Polsce muzeum bez eksponatów na Bulwarach, wyremontował pałac Potockich i zostawił z zewnątrz piękny, w środku pusty, źle przygotował wniosek na odnowienie oranżerii i zwalił winę na LGBT, rozgrzebał ulice miasta i – połykając po drodze kilku byłych stronników – zniknął gdzieś, zatem ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... niech nikomu nie zdradza miejsca pobytu Jerzego Rębka. Tak jest dobrze.
P.S.
Wniosek na 30 mln zł dot. odnowienia zabytkowej oranżerii w radzyńskim zespole pałacowo-parkowym, ponownie złożony z końcem września do Ministerstwa Kultury, nie uzyskał dofinansowania, gdyż przepadł na etapie oceny formalnej. Firma z Lublina, która w przeszłości świadczyła miastu takie usługi, schrzaniła swoją robotę. To pewnie będzie wina Jakubowskiego, bo nie dopilnował fachowców... przynajmniej na portalu, który miłuje Radzyń. Andrzej Kotyła
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.