DLA DOROSŁEGO SYNA: życzę Ci, "żebyś zmądrzał i rozejrzał się za jakąś porządną dziewczyną" – takie życzenia sugerują, że jesteś kompletnym głupkiem i dotychczas zadajesz się wyłącznie z panienkami podejrzanego autoramentu.
DLA WNUKA: życzę Ci, "żebyś wreszcie się ustatkował i założył rodzinę" – to supozycja, że w Twoim życiu panuje bałagan i nie posiadając rodziny, jesteś jakiś gorszy. A może jesteś bezdzietnym singlem z wyboru?
DLA WNUCZKI: "zadowolenia i pociechy z dzieci" – w podtekście – nie potrafisz wychowywać swoich potomków, jesteś złą matką. Dotychczas nie masz powodów do radości z rodzicielstwa.
DLA MĘŻA: "zadowolenia z pracy" – jesteś nieudacznikiem i nie potrafisz znaleźć dość satysfakcjonującego zajęcia. A może Ty po prostu lubisz swoją pracę, bo jest Twoją pasją i przynosi Ci radość większą od pieniędzy?
DLA CÓRKI: "żebyście wreszcie doczekali się potomstwa" – z życzeniami uderzającymi w czułą strunę jest jak bomba o opóźnionym zapłonie – ona kiedyś wybuchnie łzami, być może agresją?
DLA ŻONY: "żebyś w końcu coś zrobiła dla swego zdrowia" – sugestia, że masz np. schudnąć, zerwać z nałogiem (nic lepszego, jak przypomnieć komuś o jego uzależnieniu).
DLA SYNOWEJ: "żebyś była dobrą gospodynią" – a może ona ma ambicje leżące poza czarem domowego ogniska i kuchni?
DLA ZIĘCIA: "żebyś zatroszczył się o rodzinę tak, jak dbasz o samochód" – no i teścio ma przeczesane na długo.
DLA TEŚCIOWEJ: "żeby mama czym prędzej pogodziła się ze wszystkimi" to sugestia, że matka Twojego męża (żony) jest wredną małpą skłóconą z całym światem.
DLA TEŚCIA: "żeby syn poszedł w tatusia ślady i przestał wreszcie mnie zdradzać" – bez komentarza.
Być może w niektórych przykładach nieco przerysowałem, jednak z całego serca życzę Wam, byście nie doświadczyli przykrości związanych z otrzymanymi antyżyczeniami. By życzenia kierowane do Was były szczere, i odnoszące się do Waszej wrażliwości. Tylko tyle i aż tyle.
Post scriptum: A Wy... jakich życzeń nie chcecie usłyszeć?
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)